Kiedy widzimy Księżyc w pełni, wygląda on niczym wielki biały reflektor. W rzeczywistości jest niczym latarka w obliczu blasku samej Ziemi.
NASA opublikowała w lipcu ciekawe ujęcie Księżyca na tle Ziemi, wykonane przez kosmiczne obserwatorium klimatu DSCOVR z odległości ponad półtora miliona kilometrów. Zdjęcie jest kompozytem trzech klatek monochromatycznych wykonanych dla długości światła czerwonego, zielonego i niebieskiego w odstępie półminutowym, a następnie złożone w kolorowy kompozyt, podobnie jak drukuje się kolorowe obrazki w gazetach.
Na zdjęciu tym widać wyraźnie, że wielki biały reflektor na tle Ziemi bardziej przypomina szarą myszkę. Jest tak dlatego, że albedo, czyli zdolność do obijania światła, w przypadku Ziemi jest kilka razy większe. Albedo Księżyca szacuje się na 11%, natomiast uśrednione albedo Ziemi na około 37%. Uśrednione, bo zmienia się ono w zależności od pory roku i związanym z tym stanem wegetacji roślin, pokrywy chmur i innych czynników.
Zależność ta przekłada się wprost na jasność Ziemi widzianej z powierzchni Księżyca. Oprócz ponad trzy razy większej refleksyjności, Ziemia ma również ponad trzynaście razy większą powierzchnię, co dodatkowo potęguje efekt. Ziemia w pełni widziana z Księżyca jest ponad 40 razy jaśniejsza, niż Księżyc w pełni widziany z Ziemi. Skoro Księżyc z Ziemi wydaje się obłędnie jasny, to co powiedziałby ktoś, kto by faktycznie widział super jasną Ziemię z orbity Księżyca? „Frank, ale ładnie to wygląda” czy raczej „Frank, moje oczy płoną, zasłoń do cholery to okno”?
Ciekawie w tym kontekście wygląda słynne zdjęcie wschodu Ziemi z misji Apollo 8, na którym idealnie widać wszystkie zarysy chmur naszego globu. Dla porównania można zrobić zdjęcie lusterka odbijającego 37% światła słonecznego lub Księżyca w pełni, w jednym i drugim przypadku wyjdzie nam biała plama, dopiero za nastym razem jak dobierzemy przysłonę może coś tam będzie widać, ale reszta kadru będzie bardzo ciemna. Można też gdybać, czy zwolennicy teorii spiskowych doszukujący się na zdjęciach załogowych misji Apollo na powierzchni Księżyca dodatkowych cieni, tak naprawdę nie robią sobie na przekór. Może właśnie brak słabszego drugiego cienia byłby dla nich właściwszym tropem?
Źródło grafiki: nasa.gov
Halo, nigdzie nie byli a ziemia jest płaska. Nie głosić bzdur.
Bardzo ciekawa teoria. Jeszcze trochę i gdy będą do kupienia loty turystyczne w przestrzeń kosmiczną będzie można samemu sprawdzić :).