Okradziony Ampex
Ampex mógł być jak Apple, wręcz powinien być większy, bo w swoim czasie dysponował prawdziwą technologią przez wielkie „T”, a nie li tylko designem czy krzykliwymi hasłami.
Ampex mógł być jak Apple, wręcz powinien być większy, bo w swoim czasie dysponował prawdziwą technologią przez wielkie „T”, a nie li tylko designem czy krzykliwymi hasłami.
Dokumenty filmowe przez wiele lat były wiernymi relacjami z rzeczywistości. Nie chciały być wywrotowe, lecz informacyjne. W latach 60-tych wszystko się w tej sferze odmieniło.
Postawieni przed wyborem w teleturnieju, gdzie można wygrać samochód lub odejść z kwitkiem, lepiej zaufać matematyce niż intuicji.
Bezpośrednio obserwują ją jedynie biorący w niej udział. Pozostali patrzą na nią lub symulują za pośrednictwem mediów, znajdując się w bezpiecznym oddaleniu.
Mr Lennon to jedna z najbardziej pamiętnych polskich piosenek lat 80. Wykonujący ją zespół Universe zabłysł na polskiej scenie, by blednąć przez kolejne ćwierćwiecze.
Jeremy Clarkson, główny prowadzący „Top Gear” przepychał się z producentem. Czy zachowanie to rzeczywiście wymaga specjalnej komisji telewizyjnej i zdjęcia programu z anteny?
Na naszych oczach drastycznie zmieniła się struktura otaczających nas mediów. Dzisiaj głos może zabrać każdy i wcale nie jest pewne czy to dobre zjawisko.
Na rynek produkcji telewizyjnej wkrótce wejdzie kolejny gracz spoza branży, duże budżety, głośne nazwiska – czy ma szansę na powtórzenie sukcesu Netflix oraz Amazonu?
Gdyby nas ktoś poprosił, żeby za darmo przez pół godziny siedzieć i bez przerwy oglądać reklamy, to postukalibyśmy się w głowę. Tymczasem za tę wątpliwą przyjemność płacimy niemało.
W tym samym 1954 roku, w którym zamordowano EC Comics, stacja KABC zaczęła nadawać nowy wieczorny program, który zaprezentował publiczności Vampirię.
Dlaczego Dariusz Baliszewski, przejąwszy archiwa Ludwika Łubieńskiego, Heleny Sikorskiej, a także spotkawszy mnóstwo świadków z Gibraltaru, nie wykłada kart na stół?
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.