Zjawa z Facebooka
Mija pięć lat od czasu, gdy na firmamencie internetu zabłysło zjawisko wykraczające poza ramy tego, co dotychczas znano. Żaden troll ani zwykły wariat by tego nie wymyślił.
Mija pięć lat od czasu, gdy na firmamencie internetu zabłysło zjawisko wykraczające poza ramy tego, co dotychczas znano. Żaden troll ani zwykły wariat by tego nie wymyślił.
W historii mocarstw istnieje niepisana zasada, że osoba utożsamiająca zadany narodowi wielki cios musi zginąć. Tak dla nauczki na przyszłość. I to bez względu na koszty.
To co wydarzyło się 25 lutego 1942 r. nad Los Angeles jest dość przerażające i brzmi jak scenariusz filmu sci-fi. Problem w tym, że w owym czasie nie kręcono w USA filmów sci-fi.
Wzorcowy przykład wyjątkowo nieudanej operacji szpiegowsko-militarnej. CIA przygotowała spisek, który daje do myślenia podczas analizowania kolejnych jej operacji.
W polskich filmach sensacyjnych skorumpowani politycy ostentacyjnie wyjmowali baterie z telefonów przed ważnymi rozmowami.
Nie zdołała go okiełznać CIA ani służby sowieckie. Karl Koecher oszukał ich wszystkich i co więcej, nie poniósł żadnej kary za wyprowadzenie w pole największych potęg świata.
Był najważniejszym szpiegiem, jakiego kiedykolwiek posiadała CIA. Bez żadnych wątpliwości zmienił losy świata, mimo że jego działalność trwała zaledwie półtora roku.
Opuszczone, wielkie, groźne. Straszą jak kły niedobitej bestii. Kiedyś podobno miały ostrzegać przed atakiem nuklearnym, a dziś? Nie wiadomo.
Wyschnięte przestrzenie Nevady. Kępy trawy wyrastają z brunatnej ziemi. Przecina je autostrada Alien Highway 375. Ostatnim na niej przystankiem jest osada o nazwie Rachel.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.