Bond powrócił
W „Spectre” twórcy wykonują szpagat pomiędzy nowoczesnością a przeszłością, łechtając różne pokolenia widzów. Taka figura na dłuższą metę nie przystoi Bondowi.
W „Spectre” twórcy wykonują szpagat pomiędzy nowoczesnością a przeszłością, łechtając różne pokolenia widzów. Taka figura na dłuższą metę nie przystoi Bondowi.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.