Test Stroopa
W roku 1935 amerykański psycholog John Ridley Stroop opublikował test, który sprytnie pokazuje jak utartymi koleinami podąża nasza percepcja.
W roku 1935 amerykański psycholog John Ridley Stroop opublikował test, który sprytnie pokazuje jak utartymi koleinami podąża nasza percepcja.
Powierzchnia języka wygląda jak skóra obcego i musi być nieustannie naśliniona, żeby rozpoznawać smaki. Wbrew pozorom to bardzo wyrafinowany mechanizm.
W pewnych warunkach można oszukać mózg, by miał wrażenie, że oko jest zamknięte, mimo że faktycznie jest dalej otwarte.
Potrafisz wziąć sprawy w swoje ręce, ale też pracować w zespole. Masz ponadprzeciętną inteligencję. Lubisz sport, ale spędzasz więcej czasu na jego oglądaniu niż praktykowaniu.
Jak długo jesteśmy w stanie wytrzymać w zupełnej izolacji, bez żadnego hałasu, całkowicie pozbawieni szumu informacyjnego i światła słonecznego?
Dla niektórych drapieżników barierą nie do pokonania okazuje się kawałek sznurka z kolorowymi wstążkami. Odkrycie powyższego coraz częściej pomaga hodowcom.
Nasze oczy są jak dobrana para czy dobrze zgrany zespół, są jednak sytuacje kiedy zaczynają próbować swoich sił solo. Wtedy zaczyna się robić ciekawie.
Tego triku używają właściwie wszystkie sklepy, wyceniając towar z cyframi dziewięć. Nie robią tego bez powodu – taka strategia ma źródła w psychologii postrzegania cen.
Każdy, kto mozolnie wkuwał w szkole daty, a potem po latach stwierdza, że całe bogactwo tej wiedzy gdzieś wyparowało, wielce doceniłby pamięć ejdetyczną.
To przeciwny biegun amnezji, stan kiedy człowiek przejawia zdolność do nieograniczonego zapamiętywania w najdrobniejszych szczegółach wszystkich swoich przeżyć.
Bliźniaki jednojajowe zaczynają życie z takimi samymi genami, więc teoretycznie powinny być identyczne, ale już przy porodzie różnią się jedną istotną cechą fizyczną.
Ludzkie żebra chronią ważne narządy, ale dlaczego tylko w górnej części tułowia i dlaczego tworzą rodzaj klatki, a nie litej bariery jak czaszka?
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.