Kolejka PIKO
Obecnie w posępnym gmaszysku przy Marszałkowskiej 82 w Warszawie rezyduje sąd okręgowy. W czasach PRL-u znajdowała się tu największa Centralna Składnica Harcerska. Raj nad raje.
Obecnie w posępnym gmaszysku przy Marszałkowskiej 82 w Warszawie rezyduje sąd okręgowy. W czasach PRL-u znajdowała się tu największa Centralna Składnica Harcerska. Raj nad raje.
W sklepach Peweksu było Lego. Kiedyś kolorowe klocki stanowiły skryty obiekt pożądania, dzisiaj są ogólnodostępne, organizuje się nawet poświęcone im festiwale.
W czasach umierającego komunizmu mieliśmy już Relax, podróbki konsol z Pongiem, a także obskurne salony gier na dworcach kolejowych. Ale pojawiło się coś jeszcze.
Moim najwcześniejszym wydarzeniem z dzieciństwa jest spacer z Tatą po świeżo zbudowanej, nieczynnej jeszcze wówczas dla ruchu kołowego estakadzie w centrum Warszawy.
Wychwalając nową część gry, ludzie często zapominają, że pięć lat wcześniej grali w poprzednią, która nie była daleko gorsza. Pięć lat! Dawniej w grach pięć lat to była wieczność.
Ten moment, gdy po raz pierwszy na Liście Przebojów Trójki pojawiło się “Take on me”. To był tak wielki hit, że mało co się może z nim równać wcześniej czy później.
Pierwszy numer Relaksu ukazał się w 1976 r. W zeszycie znalazło się coś, co rzuciło na kolana nawet tych, którzy z historyjkami obrazkowymi mieli już wcześniej do czynienia.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.