Dwie planety
W marcu 2009 roku NASA wystrzeliła na orbitę okołosłoneczną super teleskop. Matryca do robienia zdjęć, jaką dysponował ów sprzęt, to niemal równe 100 megapikseli.
W marcu 2009 roku NASA wystrzeliła na orbitę okołosłoneczną super teleskop. Matryca do robienia zdjęć, jaką dysponował ów sprzęt, to niemal równe 100 megapikseli.
Gdyby nie idealnie odprasowany garnitur można by odnieść wrażenie, że ojciec amerykańskich rakiet kosmicznych spaceruje na Księżycu.
Narzekasz na brak pogody nad polskim morzem? Pociesz się, że na Jowiszu od kilkuset lat szaleje burza na powierzchni, która objęłaby dwie Ziemie.
Jednym z pomysłów na bliższe poznanie planety Wenus i tajników jej atmosfery jest wykorzystanie uwspółcześnionej wersji sterowców.
Gdybyśmy fizycznie stanęli na powierzchni Marsa, to jaki byłoby widać naocznie kolor nieba? Wbrew pozorom sprawa jest trudna, a niektórzy wietrzą tu wręcz spisek.
Kiedy na orbicie brakuje części lub narzędzi, taniej i szybciej jest wytworzyć je na miejscu. To zjawisko rysuje się ogólnie jako priorytet przyszłych podróży kosmicznych.
W lutym żona zmarłego w 2012 roku Neila Armstronga odnalazła w domu schowek, w którym ukryta była biała torba. Od razu zrobiła się z tego afera.
To jest statek kosmiczny, który w przyszłości w nieco rozbudowanej wersji ma zabrać człowieka na Marsa. Dnia 5 grudnia 2014 roku odbył się jego chrzest bojowy.
Katastrofa na amerykańskiej pustyni Mojave. Podczas testów rozbił się kosmiczny prom, mający w najbliższych miesiącach zabrać na orbitę pierwszych pasażerów.
W Polsce jest noc 21 lipca 1969 roku, w telewizji trwa niecodzienna relacja na żywo. W tym czasie na Księżycu Neil Armstrong schodzi po drabince na powierzchnię.
Amerykańska firma SpaceX, pionier prywatnych lotów na orbitę, pokazała nowy moduł, Dragon V2, którym można będzie transportować ludzi na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Wysłany przez NASA łazik Curiosity czyni dalsze obserwacje na Marsie. Kto wie czy tym razem nie epokowe? Prowadzące do konkluzji, której niektórzy boją się wymawiać.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.