JFK – to on zlecił
Dochodzimy do pytania, dlaczego przez 50 lat nie zdołaliśmy się oficjalnie dowiedzieć co naprawdę wydarzyło się 22 listopada 1963 roku w Dallas?
Dochodzimy do pytania, dlaczego przez 50 lat nie zdołaliśmy się oficjalnie dowiedzieć co naprawdę wydarzyło się 22 listopada 1963 roku w Dallas?
Dla wielu sceptyków jest rzeczą odrażającą, gdy sugeruje się, że podczas wydarzeń w Dallas niektórzy członkowie CIA mogli współpracować z niektórymi rodzinami mafijnymi.
Zdaniem wielu badaczy to pewien Francuz oddał z trawiastego pagórka śmiertelny strzał do JFK. Wyglądał jak Maurice Ronet w filmie „Windą na szafot”, a nazywał się Lucien Sarti.
Temat „snuffu”, czyli relacji na żywo pokazującej rzeczywistą śmierć człowieka objęty jest w kulturze masowej tabu. Żadna poważna stacja telewizyjna go nie dotknie.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.