Kajko i Kokosz w złocie
Na rynku jest już szósty tom „Złotej kolekcji” Kajka i Kokosza, wieńczący najbardziej kompletną serię z przygodami wojów Mirmiłła.
Na rynku jest już szósty tom „Złotej kolekcji” Kajka i Kokosza, wieńczący najbardziej kompletną serię z przygodami wojów Mirmiłła.
Hellblazer powstał nie z zamiłowania do demonów, ale ze wstrętu wobec monotonnej, robotniczej brytyjskiej rzeczywistości.
Uczestniczyć w przygodach nieustraszonego prymitywa z Cymerii to nic, jeśli nie czytało o jego wyprawie do prastarego miasta Xuthal.
Ma na imię Enki, czyli bóg stworzyciel, jeden z trzech głównych Anunnaki w mitologii sumeryjskiej. Jak na tę proweniencję przystało, Bilal zdołał stworzyć światy komiksu.
W 1986 roku brytyjski scenarzysta komiksowy Alan Moore przedłożył w wydawnictwie DC Comics projekt historii, która w nowatorski sposób ukazywała życie superbohaterów.
Amerykańscy scenarzyści komiksów o superbohaterach nie są Szekspirami. Tłuką historie jedna po drugiej, czasem jednak zapominają o zasadach, a i ich nadzorcy przysypiają.
Na skarlałym rodzimym rynku komiksowym pojawił się wydawca, który chce się wziąć za bary z największymi. Zaczął od tytułu, który nigdy wcześniej nie ukazał się nad Wisłą.
W 71. rocznicę katastrofy gibraltarskiej na portalu crowdfundingowym rusza akcja komiksu „Umarłem na Gibraltarze”. O co w niej chodzi i jaki jest jej zasięg?
Europa, środek II wojny światowej. Hitlerowska Rzesza chwieje się w posadach, trwają przygotowania do zwarcia z Aliantami. Właśnie wtedy powstaje pomysł zorganizowania tajnej operacji.
Dobiegł końca największy komiksowy konkurs organizowany przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego zwycięzcy mają – w teorii – zrealizować pełnowymiarowy album.
Gdy już naczytamy się o nastolatkach czytających i przebierających się za superbohaterów, sami możemy sięgnąć po opowieść o grupie najpotężniejszych spośród nich.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.