Jej terkotanie słychać było z daleka. Przy osiemdziesiątce wibracje wewnątrz stawały się nieznośne. Mimo tych niedoskonałości, Syrena 103 być może doczeka się nowoczesnej kontynuacji.
Terminy premiery nowego samochodu nie są jeszcze znane. Znany jest jego design kojarzący się z Mini Cooperem. Wiadomo również kto stoi za tym projektem. To biznesmen z Toronto, Arkadiusz Kamiński i jego założona w 2012 r. firma AK Motor. Po podpisaniu umowy z Fabryką Samochodów Osobowych S.A. stała się ona właścicielem praw do produkcji samochodów z historycznym znakiem firmowym. Brak informacji o strategicznych partnerach Arkadiusza Kamińskiego, z którymi miałby wdrożyć produkcję oraz dystrybucję. Czyli na razie mamy człowieka, szkice oraz markę. Prototypu maszyny nie widzieli jeszcze żadni dziennikarze.
Według książki pt: “Syrena Warszawska” – Stefana K. Kuczyńskiego, pieczęć z wizerunkiem Syreny, symbolizującej miasto Warszawa, pochodzi z roku 1400. Chociaż legenda Syreny poprzedza ten rok, przyjęliśmy tę datę, jako datę narodzin marki Syrena. 30-letnia nieobecność Syreny na rynku motoryzacyjnym powinna być postrzegana jako przerwa, która była konieczna, aby wreszcie została ona naprawdę doceniona jako marka, co może przyczynić się do zwiększenia popytu na tę markę, który może być większy, niż kiedykolwiek wcześniej.
Arkadiusz Kamiński dodaje: „Syrena jest jak piękna 'Syrenka’ – pół kobieta, pół ryba, władająca mieczem i tarczą. Znajduje się w pełnej gotowości do walki o to, co jest piękne w życiu, o wartości, które są dla nas cenne, przez co jest symbolem piękna i walki. Syrena nie jest bóstwem, lecz jako postać, uosobieniem 'Pięknej Walecznej Duszy’. Bez względu na barwy polityczne, czy wiarę, Syrena jest symbolem, który każdy Polak pokocha”.
Źródło grafiki: facebook.com
Wygląda jak nadepnięty Fiat 500. Właściwie Fiat 500 + Ford Ka. Generalnie mam dość newsów okraszonych renderami! Będzie jeżdżący samochód z silnikiem to wtedy mogę o tym poczytać. Takie obrazki teraz może zrobić każdy, dopóki nie powstanie prawdziwy samochód, to niech się nie podniecają.
Bardzo interesujące rozwiązanie, ale w wersji 2-drzwiowej będzie karykaturą
samochodu osobowego !!! Nowe zmodernizowane wersje samochodów
będą miały wzięcie tylko w wersji 4-drzwiowej i z silnikiem co najmniej 80 KM !!!
Moim zdaniem totalne nieporozumienie. Wygląda jak skrzyżowanie garbusa z Mini Morrisem. Syrena była samochodem RODZINNYM, użytkowym a nie zabawką dla bananowej młodzieży. To coś wygląda nie jak samochód, lecz jak gadżet – nie o to chyba chodzi w szyldzie Syreny.
Jeden z portali zamieścił zabawny artykuł zatytułowany „Nowa Syrena jak Porsche”. Tak, chodzi mi o ten portal, który co drugiego newsa okrasza formułką „nikt się tego nie spodziewał”.
Ten portal i ten drugi, sponsorowany przez właściciela Faktu albo dali się nabrać na lipę, albo kierowały nimi inne względy. W skrzeczącej rzeczywistości wygląda na to, że samochodu nie ma i nie będzie.
Komedia trwa dalej. Największy brukowiec wśród rodzimych portali ma „ekskluziw” w którym przedstawia kolejny rzekomy model Mezuzyny. Kabrio! Nikt oczywiście nie widział nawet jednego elementu tego samochodu, nie ma najmniejszego śladu kto miałby go wyprodukować, a ci lamerzy piszą o nim jako o bycie materialnym. Oto Polska właśnie. Kraj mitów i mitomanów.
Od trzech miesięcy cosik ucichło. Pan z Ameryki zajął się czymś innym? Redaktorkom netowych serwisów informacyjnych nie przedłużono ich umów o dzieło? Farsa powoli wygasa.
I wygaśnie do końca. Ten projekt nie wyjdzie poza fazę kilku wyrenderowanych zdjęć. Panowie z motoryzacyjnego działu serwisu na O powinni wylecieć na pysk za sianie popeliny. Na miejscu ich szefów przyjrzałbym się czy aby całkowicie bezinteresownie lansowali to UFO.
I co, mamy 3 lata później po ogłoszeniu wielkiego newsa, mistyfikacyjnych doniesieniach Onetu, a nad projektem zapadła grobowa cisza. Wiedziałem to zbyt dobrze.
Stronka jest (http://nowasyrena.pl/), ale faktycznie wygląda na to, że projekt po drodze podupadł.
Stronka od tego czasu serwuje krzepiące „Niedługo wracamy :)”
Pan Kamiński mocno nawiązywał kontakt z Onetem, dostarczając im „ekskluzywnego” infa. Teraz powinni się za niego tłumaczyć, bo gość zniknął z powierzchni ziemi.
Żyją niby jeszcze, pokazali jakieś prototypy, ale niczego więcej nie słychać. Strona internetowa działa. http://nowasyrena.pl/samochody/meluzyna/
Będą pewnie powracać jak potwór z Loch Ness wraz z każdym sezonem ogórkowym. Dla mnie całkowitą aberrację stanowiła sytuacja, gdy jakiś typ z Onetu przy wsparciu tego AK Motor zaczął nam wygrażać, że nie można pisać o Meluzynie, bo monopol ma na to wybrany organ prasowy, i jeśli nie przestaniemy, to „podejmą kroki prawne”. Takie samobójstwo już na starcie…
Teraz podobny cyrk zaczyna się robić z Warszawą. Korzysta z podzespołów Forda, ale sam Ford nic nie wie o takiej współpracy 😀
A ten typ z AK Motors od siedmiu lat to samo 🙂
https://spidersweb.pl/autoblog/nowa-syrena-ak-motor-wywiad-samar/