Przyzwyczailiśmy się, że bateriami słonecznymi można zasilić kalkulator albo małe lampki ogrodowe. Grupa ze Szwajcarii buduje samolot na ogniwa słoneczne i chce nim okrążyć Ziemię.
Cel jest ambitny, okrążyć glob samolotem zasilanym wyłącznie energią słoneczna. Pionierski lot jest planowany na wiosnę 2015 roku. Wyczynu prawdopodobnie dokona Bertrand Piccard, pochodzący z rodziny, gdzie ekstremalne dokonania były na początku dziennym. Dziadek Bertranda, Auguste Piccard wykonywał loty stratosferyczne balonem, a także nurkował batyskafem. Jego ojciec, Jacques Piccard zanurkował w batyskafie na dno Rowu Mariańskiego. Bertrand zdążył już okrążyć świat lotem nonstop balonem, a teraz weźmie udział w pierwszym w historii załogowym lotem dookoła świata samolotem napędzamy wyłącznie światłem.
Samolot „Solar Impulse 2” ma rozpiętość skrzydeł równą 72 metrów, czyli o 3,5 metra dłuższą od rozpiętości skrzydeł Boeinga 747. Przy tym jest bardzo lekki, waży tylko 2.3 tony, porównywalnie z małym busem typu Volkswagen Multivan. Całą powierzchnię skrzydeł pokrywa 17,000 bardzo cienkich ogniw słonecznych. Jedna czwarta wagi samolotu to baterie litowo-jonowe umiejscowione przy silnikach. Baterie są konieczne by samolot mógł kontynuować lot w nocy. Baterie są izolowane warstwą gęstej pianki aby chronić je przed utratą pojemności w niskich temperaturach. Aeroplan wyposażony jest w cztery elektryczne silniki o mocy 17.5 koni mechanicznych, mała moc, ale fantastyczne wręcz wydajność energetyczna na poziomie 94%. Silniki pozwalają osiągnąć prędkości na wysokości przelotowej od mniej więcej 60km/h do maksymalnie 140km/h zależnie od warunków wiatrowych.
Technologia zastosowana w samolocie umożliwia lot bez przerwy przez bardzo długo. Solar Impulse 2 leci dość wolno, powiedzmy majestatycznie, przez co całość trasy to około 20 dób lotu. Ze względu na fizyczne ograniczenia pilota, będzie ona rozbita na odcinki, w których najdłuższe będą miały po 5 dób. Kabina ma powierzchnię niecałych 4m2, mieści się tu wszystko niezbędne do przetrwania, butle z tlenem, zapas żywności i wody na tydzień, spadochron oraz tratwa ratunkowa. Pilot ma do dyspozycji fotel, który może się rozkładać do pozycji leżącej, a także umożliwia wykonywanie prostych ćwiczeń. Bertrand Piccard robił już próbę na symulatorze, w której był zamknięty w kabinie przez 72h ciągiem. Ciasnota to jedno, drugie to brak jakichkolwiek udogodnień ze względu na ograniczenia wagi. Nie ma klimatyzacji, a zakres temperatur spodziewany jest od -40C do +40C. Kabina nie ma też wyrównania ciśnienia, panuje w niej takie, jakie jest aktualnie na zewnątrz.
Źródło grafiki: aviationcv.com