Z dala od zgiełku tłumów i błysków fleszy, Rob Richardson spenetrował tajemniczy szyb wentylacyjny Wielkiej Piramidy w Gizie.
O sprawie tajemniczych szybów pisaliśmy już na Tungusce. Próbowano je eksplorować, lecz w przypadku tego najsłynniejszego, wychodzącego z komnaty królowej zatrzymano się na na przegradzających drogę drzwiczkach. Potem je przewiercono i odkryto za nimi kolejną blokadę. Dopiero w 2011 r. doktor Rob Richardson z brytyjskiego uniwersytetu w Leeds zdołał zajrzeć głębiej do wydrążonej dziury w pierwszych drzwiczkach.
Richardson wpuścił do szybu w miarę standardowego robota, natomiast zupełnie unikalna była zainstalowana na nim kamera. Nazwano ją „mikro wężem”, gdyż ze względu na swą konstrukcję, pozwalał zapuszczać oko w boczne, niedostępne dla standardowej kamery zakamarki. Dzięki takiemu sprzętowi robot sfotografował w szczegółach przestrzeń pomiędzy oboma drzwiczkami.
Uwagę wszystkich przykuły namalowane czerwoną farbą hieroglify. Spoczywały w zamknięciu od czasu budowy piramidy. Mimo że od odkrycia minęły trzy lata i obecnie prasę znów obiegły informacje o sensacyjnych znakach, do dziś nie zdołano ich rozszyfrować. W artykułach i realcjach ze zdarzenia trudno odszukać informację, dlaczego tak się stało?
Źródło grafiki: (C) Piotr Mańkowski
No bo to chyba oznaczenia murarskie były.
Dlaczego tak się stało? Warto zauważyć, że te napisy te są chyba jedynymi, które w ogóle znaleziono w wielkiej piramidzie (oprócz nabazgranego gdzieś rzekomo imienia władcy, z powodu którego to graffiti przypisuje się budowę piramidy Cheopsowi). Czy nie daje to do myślenia? Po drugie – wieloletnie badania tych tuneli nie przyniosły w zasadzie żadnego przełomu – dalej nie znany jest cel ich wykonania, jak również i sposób (czy układano je w trakcie budowy? Szalenie trudne. Po wybudowaniu wydrążono? Tu już ocieramy się o s-f 🙂 ) Dlaczego w Drzwiczkach tunelu znajduję się metalowe „klamki”, które są jedynym elementem metalowym w całej piramidzie?
To wszystko prawda. Wersja akademicka powiada oczywiście, że kanały zostały wydrążone w trakcie budowy piramidy, ponieważ inna możliwość musiałaby zakładać ingerencję kosmitów lub sił nadprzyrodzonych. I znów dochodzimy do tego jak upiornie dokładni musieli być starożytni budowniczowie. Przecież kamienie przez które przechodził kanał musieli drążyć z zegarmistrzowską precyzją, bo przecież ten kanał jest idealnie spasowany.
Chris Dunn w swoich badaniach doszedł do wielu zaskakujących odkryć, jest jedynym naukowcem, który zauważył, że kamienne „pudło” znajdujące się w Komnacie Królewskiej (opisane przez ewolucjonistów jako sarkofag) posiada czekoladowo brązowy kolor, nie jest to oryginalne zabarwienie różowego granitu, z którego został wykonany ten element. Materiał „sarkofagu” pochodzi oryginalnie z kamieniołomu Aswan. Zmiana koloru, jak podejrzewają naukowcy, nastąpiła z powodu straszliwie wysokiej temperatury, co może wskazywać, że wysokoenergetyczne procesy odbywające się w tym pomieszczeniu były modyfikowany za pomocą chemii, a skończyło się eksplozją, lub jakimś olbrzymim niekontrolowanym impulsem energetycznym, w wyniku którego granit mógł zmienić zabarwienie. By potwierdzić te uzasadnione spekulacje potrzebna jest próbka tej skały, można by wtedy dokonać różnych testów laboratoryjnych.
Możesz podlinkować to info?
Stona Dunna znajduje się tutaj: http://www.gizapower.com/
Tutaj jest gotowa sugestia co znajduje się za drugimi drzwiczkami.
http://www.newscientist.com/article/mg21028144.500-first-images-from-great-pyramids-chamber-of-secrets.html#.VD9332d_uQk
Jakaś paranoja z tymi piramidami ;/ ileż można je badać ? XXI wiek a oni wciąż się z nimi dupczą? Te piramidy znajdują się na Marsie czy jak ? Prawda o piramidach dawno już zapewne została odkryta , jeśli coś w niej było wartościowego już dawne tego tam nie ma.Albo nigdy ,ta sterta kamieni , niczego ważnego nie znaczyła i wszystkie te tajemnice to jeden wielki kit. Co do budowy samych piramid , to nie wiem , dlaczego sądzi się , że ludzie w tamtych czasach byli głupsi i mniej rozwinięci od nas .
Choćby dlatego, że współcześnie nikt nie zbudował czegokolwiek porównywalnego pod względem jakości konstrukcji.
Problem z piramidami i innymi starożytnymi kontrowersyjnymi budowlami wygląda następująco: a. nie potrafimy ich zbudować dzisiaj dostępnymi dla nas technologiami. Więc wygląda nawet na to, że nie tyle oni nam dorównywali, co nawet nas przerastali. Kłopot jednak w tym, że nie odnaleziono do tej pory żadnych bezspornych artefaktów tamtejszej ewentualnej cywilizacji technicznej; b. nie wiemy skąd ci ludzie mieli wiedzę teoretyczną do zorientowania w przestrzeni tych megalitów, budowli. Do nadania im wszelkich, a odkrywanych przez nas dopiero teraz liczbowych znaczeń, zawarcia matematycznych prawideł etc.
Pełna zgoda. To fascynujące jak sceptycy łatwo przechodzą do porządku dziennego nad budową piramid. Ot, taki tam człowieczek przekonany, że Ziemia jest płaska, a bóg to słońce miał kaprys i walnął sobie monument, który przez cztery tysiąclecia z hakiem zapadł się o coś w okolicach jednego centymetra. Rzecz zupełnie nieosiągalna przez współczesne budowle. Zapomniał wszakże upamiętnić swego nazwiska, zapomniał zbudować porządnej komory grobowej ze zdobionym miejscem pochówku. Niestety, nie zdołano również odkryć śladów tego genialnego architekta, który nadzorował budowę oraz tego jakimi narzędziami się posługiwał, żeby tak idealnie zorientować Wielką Piramidę względem stron świata.
Dodam, że duży problem akademicka nauka ma ze Sfinksem, którego już obecnie niemal oficjalnie uznaje się za starszego od piramid w Gizie. A skoro tak, to albo Egipcjanie dysponowali maszyną czasu i zdołali sprawdzić w przyszłości jak wygląda faraon Chefren, albo Sfinks przedstawia kogoś zupełnie innego.
Innym jeszcze pytaniem jest, po co zadano sobie trud zbudowania tak ogromnej i pięknej rzeźby, bo przecież nie w celach pochówku?
Być może Sfinks przed tysiącami lat przedstawiał coś zupełnie innego – może jakieś zwierzę? Głowa, w formie obecnej jest nienaturalnie mała – proporcje wyglądają karykaturalnie. Być może w czasach Egiptu jedynie „dopasowano” ją do potrzeb.
A z tymi tajemniczymi architektami ciekawa sprawa 🙂 I tak jest wszędzie na świecie, nie tylko w przypadku Gizy i wielkiej piramidy.
Jest to bardzo prawdopodobne, zresztą mogła być to robota wandala Chefrena 🙂 Sfinks i Wielka Piramida sprawiają wrażenie zupełnej odrębności, a Wielka Piramida przerasta te późniejsze jakością i precyzją wykonania tak bardzo, że te inne przypominają jedynie nieudolne kopie.
Może dlatego że jest to cholernie trudne technicznie, bo nie można po prostu rozkuć piramidy? I dopiero dzisiejsze metody (georadary, mikro czy za jakiś czas nanokamery ) umożliwiają zajrzenie do ich zakamarków?
Nie ma dobrej odpowiedzi dlaczego jedyne znaki zostały umieszczone w miejscu, do którego z punktu widzenia starożytnych mógłby dotrzeć jedynie Bóg.