Klątwa pierścienia nie dotyczy wyłącznie ekranizacji tolkienowskiej prozy. Pewnego razu podobna sprawa zdarzyła się w realu, choć również na pograniczu życia i kina.
W 1920 r. amant kina, Rudolf Valentino miał już na koniec parę sławnych ról. Co prawda w Synu szejka ani Krwi na piasku jeszcze nie zagrał, tym niemniej miał już status gwiazdy kina niemego. Ulice San Francisco przemierzał więc z wysoko podniesioną głową, cały czas zadowolony zajrzał do sklepu jubilerskiego i zamarł z wrażenia. Jego uwagę zwrócił srebrny pierścień z półszlachetnym kamieniem. Sprzedawca wbrew swym interesom rzekomo nie zachęcał Valentino do kupna, ale aktor postawił na swoim i zakupił ową biżuterię.
I tak przeklęty pierścień na palcu Rudolfa widzimy w kilku filmach, m.in. w będącym kompletną klapą Młodym Radży z 1922 r. Aktor miał go również na palcu podczas kręcenia swojego ostatniego filmu, Syna szejka z 1926 r. W tym samym roku zmarł na zapalenie otrzewnej, do ostatnich chwil trzymając pierścień na palcu. Specjalnie obejrzeliśmy Syna szejka i faktycznie – aktor ma na wskazującym palcu prawej dłoni zapoznany pierścień (na zdjęciu)!
Po śmierci Valentino pierścień otrzymała jego przyjaciółka, Apolonia Chałupiec znana jako Pola Negri. Ta niemal od razu zachorowała. Wyzdrowiała rok później, jednak nie odzyskała już dawnej popularności. Aktorka przekazała pierścień młodemu aktorowi Russowi Colombo, któremu wróżono karierę podobną do Valentino. Również i jego dotknął zły los, o wiele gorszy niż Negri. Colombo został w 1934 r. omyłkowo zastrzelony przez znajomego fotografa. Pistolet zaciął się i wypalił, trafiając w stół, zaś rykoszet poleciał prosto w oko aktora. Kolejnym właścicielem feralnego pierścienia został jego przyjaciel, Joe Cassino. Podobnież oparł się pokusie założenia go na palec, ale trzymał go w szklanej szkatule. Nie uchroniło go to od śmierci w wypadku samochodowym. Pierścień przeszedł do rąk jego brata Dela, który jako jedyny w tym łańcuchu ostał się żywy, może dlatego, że szybko mu ukradziono pierścień. Szaleństwo trwało dalej – złodziej został zastrzelony podczas pościgu, zaś mający grać w filmie biograficznym o Valentino człowiek – który miał pecha, że założył pierścień podczas zdjęć próbnych – zmarł na rzadką chorobę krwi.
Del Cassino zdeponował następnie pierścień w bankowym depozycie. Nie sposób odnaleźć informacji co to za placówka ani czy jej pracownicy nie znikają w tajemniczych okolicznościach. Być może nie, skoro nie zakładają pierścienia. Można natomiast przeczytać, że owa placówka jest regularnie okradana. Na szczęście dla całego świata, pierścień podobnież cały czas tam spoczywa, z dala od ludzkich palców.
Źródło grafiki: Syn szejka (1926, United Artists)
Historia ciekawa, tyle że oni wszyscy byli popieprzeni,więc prawdopodobieństwo mordów było spore 😀