Kręgi w piasku
Pod wodą w okolicy brzegów Japonii na głębokości 25 metrów na piaszczystym dnie znajdują się zaskakujące geometryczne figury na planie koła o średnicy dwóch metrów.
Pod wodą w okolicy brzegów Japonii na głębokości 25 metrów na piaszczystym dnie znajdują się zaskakujące geometryczne figury na planie koła o średnicy dwóch metrów.
Jest ranek 5.10 1939 roku. Samolot z Berlina ląduje na Okęciu. Jego pasażerem numer jeden jest fuhrer III Rzeszy. Przybył obejrzeć pokonaną Warszawę, a o mały włos nie stracił życia.
W cudownych latach osiemdziesiątych, żeby w ogóle funkcjonować w świecie popkultury, trzeba było wiedzieć, do której szufladki zajrzeć.
Manchester początku lat 80. umierał, smutny i szary, dręczony widmami swej przemysłowej przeszłości. Lecz nagle na firmamencie pojawił się David Ward.
Każde zjawisko posiada moment, od którego wieści o nim zaczynają się szerzyć lotem błyskawicy. W przypadku obserwacji niezidentyfikowanych obiektów na niebie nie było inaczej.
Noże wbijane w serca, wydłubywane oczy, tryskający sok z buraczków, mający udawać krew. A nad tym wszystkim aura tajemnicy, wręcz zgłębiania innej rzeczywistości.
Latem 1980 roku Atari wkroczyło do krainy mlekiem i miodem płynącej. Uberkombinatowi dowodzonemu przez Raya Kassara dosłownie wszystko się udawało.
Rozważanie nad istotą rzeczywistości przypomina chodzenie po ciemnym pokoju. Luźne rozważania trącą zwykle pseudonauką, ale czasem zdarzają się głębsze przemyślenia.
Już w trakcie II wojny światowej pojawiło się zapotrzebowanie na substytuty, które mogłyby posłużyć do sprawdzania zachowania ludzkich ciał w ekstremalnych sytuacjach.
Hellblazer powstał nie z zamiłowania do demonów, ale ze wstrętu wobec monotonnej, robotniczej brytyjskiej rzeczywistości.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.