Myjka ciśnieniowa pozwala usunąć z karoserii uporczywy brud po owadach. Wystarczyłoby podkręcić ciśnienie wody trzydzieści razy, by taką lancą przecinać metal jak masło.
Wykorzystanie wody pod naprawdę dużym ciśnieniem do cięcia materiałów różnorakiej twardości ma sporo zalet. Takie ostrze nigdy się nie stępi, bo nieustannie się odnawia. Cięcie wodą nie nagrzewa materiałów, tak jak cięcie piłami metalowymi, dzięki czemu materiał nie ulega deformacji. Nadmiar ciepła jest odprowadzany przez samą wodę lub jej zamianę w parę. Skrawać wodą można do 10cm wgłąb dla materiałów twardych takich jak stal czy granit oraz do blisko pół metra dla materiałów miękkich jak drewno czy guma. Materiały do skrawania można układać jeden na drugim niczym kanapkę. Cięcie jest bardzo precyzyjne, dokładność sięga dziesiątej części milimetra, a powtarzalność do trzech setnych milimetra.
Zasadniczo „piła” wodna składa się z systemu hydraulicznego z pompą która podaje wodę pod dużym ciśnieniem oraz ze specjalnej dyszy. Myjki wysokociśnieniowe do użytku domowego wypluwają wodę pod ciśnieniem około 1800 PSI. Przemysłowe maszyny do cięcia wodą mają robocze ciśnienia od 50,000 do 100,000 PSI. Prędkość wylotowa wody przy takim sprężaniu jest większa niż Mach 1, a wymagania materiałowe na dyszę olbrzymie. W dyszy jest element, który redukuje przekrój strumienia wody, zwiększając jego ciśnienie. Wykonany jest on zwykle z przewierconego diamentu. Sama obudowa dyszy może być wykonana z węglika wolframu. Jedno i drugie należy do najtwardszych znanych materiałów.
Aby dodatkowo zwiększyć skuteczność cięcia, stosuje się czynnik ścierny, taki jak tlenek glinu, który jest wpuszczany do strumienia wody tuż przed opuszczeniem dyszy. Wymyślono też środki do polepszania właściwości samej wody, np. opracowany przez Berkeley Chemical Research preparat Super-Water, którego 3% domieszka sprawia, że woda jest bardziej zwarta, a wiązka wychodząca z dyszy bardziej skupiona. Sprawia to, że wystarczy mniejsze ciśnienie do wykonania cięcia oraz zwiększa żywotność samej dyszy.
Technologia cięcia wodą pewnie nieprędko trafi do użytku domowego, a jeśli już to prawdopodobnie najpierw do kuchni, gdzieś przy zlewie bo tam jest dostęp do wody. Obecnie przemysłowe maszyny są używane w niektórych zakładach obróbki mięsa, ponieważ cięcie wodą nie przenosi zarazków, tak jak metalowe noże, gdyby jakaś partia mięsa była skażona. W domu można by wygodnie ciąć mięso z kością, a nawet mięso zamrożone na kość. Gorzej z koniecznością używania solidnego statywu, żeby dysza nie odfrunęła, za to można by wycinać schabowego w fantazyjne wzorki.
Źródło grafiki: pixabay.com
Jesli tniesz tym zgodnie ze specyfikacja materialu i procedura ciecia to w zasadzie nie ma to wad specjalnie. Do miekkich materialow uzywa sie wody o bardzo cienkim strumieniu. Ja tym cialem od papieru (strasznie sie potem ten papier suszy..bue) po gume czy materialy do 3 mm na uszczelki (w polsce na to mowia kregielit kryngielit zalezenie od miasta). mozna tez ciac kilka warstw i z tego co wiem uzywa sie takich maszyn w szwalniach do ciecia wykrojow na spodnie marynarki etc etc… jest to dobra metoda. i do tego uzywasz wody bez piasku do wszystkiego co jest twarde musisz uzywac piasku
Natomiast wady zwiazane sa glownie z procesem produkcji i maszynami jako takimi. jest toto kaprysne, czesto padaja uszczelnienia pomp ktore produkuja kilakdziesiat tysiecy atmosfer. maszyny z piaskiem sa nieziemsko glosne. nei rozumiem ludzi ktorzy przy nich pracuja bez sluchawek. Trzeba bardzo dbac o stan techniczny i czystosc maszyn. jesli tniesz duzo a w wannie na ktorej sie to tnie nie dbasz o odplyw to ci sie gnoj robi. W przypadku maszyn tnacych z piaskiem rusztowanie na ktorym jest material ulega szybko zuzyciu bo jest tez ciete. to zreszta widac na filmie kiedy tna butelke. Przyjrzyj sie jak wygladaja te podpory metalowe za butelka. Sa juz pociete. duzym utrudnieniem jest ciecie malych ksztaltow na duzej powierzchni czy raczej nie tyle utrudnieniem ile potem zeby to zebrac zcasem sie trzeba niezle nameczyc. Do tego typu maszyn trzeba ogolnie rzecz ujmujac ludzi z glowa, ktorzy wiedza co to jest kultura techniczna. wada moze byc tez to ze czesc producentow nie uzywa do ich obslugi Fanuca czy innych pochodnych tylko maja swoje wlasne programy jeszcze inna wada tych maszyn jest to ze sa naprawde bardzo precyzyjne i jesli ktos zacznie nimi pracowac ponad podawane limity to momentalnie sie rozkalibrowuja i raczej nie da sie juz powrocic do pierwotnych dokladnosci bez wymiany czesci prowadzacych lub silnikow.
Paradoksalnie również tak z pozoru niegroźny produkt jak papier jest w stanie ciąć skórę.