Zastosowanie oświetlenia LED w motoryzacji ma właściwie same zalety i tylko jedną poważna wadę, na szczęście nie dla właścicieli pojazdów.
LED-y zapalają się szybciej niż inne żarówki, co ma znaczenie szczególnie przy światłach hamowania, gdzie o wypadku, bądź jego uniknięciu mogą decydować ułamki sekund. Szybsze zapalenie czerwonych świateł daje jadącemu z tyłu drobinę więcej czasu na reakcję. W pojazdach służb drogowych, które towarzyszą remontom dróg, błyskające pomarańczowe światło ostrzega kierowców o robotach drogowych i pracujących na drodze ludziach. Często prace te trwają wiele godzin. Przy tradycyjnym oświetleniu silnik musiał być włączony, aby uniknąć rozładowania akumulatora. Oświetlenie LED jest bardziej energooszczędne, szczególnie w trybie błyskającym, więc może działać przy wyłączonym silniku.
Światła LED są również bardzo odporne na wstrząsy, a także dużo trwalsze od innych żarówek. Działają latami bez potrzeby wymiany. To duża zaleta dla użytkowników pojazdów, ale poważna wada punktu widzenia biznesu serwisowego. Kiedyś żarówkę w samochodzie można było wymienić na poboczu właściwie gołymi rękami. Rzecz była prosta, trwała krótko, nie wymagała warsztatu. Współczesne samochody zdają się być specjalnie zaprojektowane by maksymalnie utrudnić tę czynność i zmusić klienta do korzystania z serwisu. Nowe pokolenie kierowców może nawet już nie zdawać sobie sprawy, że takie czynności jak wymiana żarówek kiedyś robiło się samemu.
Lampy są umieszczane w miejscach obudowanych, ciasnych, trudno dostępnych, że nie sposób wcisnąć ręki lub śrubokręta. Czasem wymagane są specjalne narzędzia i dobre oświetlenie. Nierzadko trzeba rozebrać pół samochodu, żeby wymienić przepaloną żarówkę. A to napędza klientelę serwisom samochodowym. Pojedynczy użytkownik płaci frycowe raz na jakiś czas, ale jak się przemnoży przez ilość samochodów i ilość lat to wyjdą konkretne pieniądze. Pieniądze pewne, regularne jak w banku.
Aż tu nagle okazuje się, że oświetlenie LED używane pierwotnie jako szpanerskie światła dzienne w sportowym Audi R8, potem zastosowane w samochodach bmw, lexusach, mercedesach i innych, powoduje że te łatwe pieniądze znikają. Minie trochę czasu zanim LED-y trafią do samochodów popularnych, jednak już widać że spece od zaplanowanej nieprzydatności tym razem najwyraźniej zaspali.
Źródło grafiki: pixabay.com
„Światła LED są również bardzo odporne na wstrząsy, a także dużo trwalsze od innych żarówek.” – Innych żarówek? To nie są żarówki.
Spece od zaplanowanej nieprzydatności tym razem jednak wpadli na genialny pomysł, oświetlenie LED również ulega awarii (nie)spodziewanie dosyć często, jego wymiana niestety nie kosztuje tyle co wymiana zwykłej standardowej żarówki, często użytkownik zmuszony jest wymienić cały reflektor a ten w nowych autach kosztuje majątek.
„Minie trochę czasu zanim LED’y trafią do samochodów popularnych”
Proponuje autorowi zapoznanie sie z nowym Seatem Leonem gdzie LEDy zastosowane sa nice tylko do jazdy dziennej.
Spokojna ich głowa. LEDy zazwyczaj są zaopatrzone w elektroniczne układy sterujące ich pracą. A jak wiemy elektronika w samochodach „nigdy” nie zawodzi. 🙂