Handel izotopami i bronią za dawnych czasów można było uskuteczniać w Gwiezdnym kupcu. Na komputerach pierwszą grą ekonomiczną z prawdziwego zdarzenia było M.U.L.E.
Produkcja z 1983 roku wyprzedziła swój czas, ale była zarazem zbyt skomplikowana, by odnieść sukces komercyjny. Twórca M.U.L.E nazywał się Dan Bunten (na zdjęciu). Odkrył go założyciel Electronic Arts, Trip Hawkins, węszący za talentami w redakcji nowo powstałego magazynu Computer Gaming World. Zamiast młodocianego fanatyka w spodenkach, Hawkinsowi wskazano palcem nieśmiałego trzydziestolatka. Skoro ktoś w tym wieku przesiaduje pół dnia przy monitorze, musi być dobry. Bunten od razu został wdrożony do pracy w firmie. W czasach, gdy w branży dopiero rodziły się zasady PR, Electronic Arts wymyślił, że jego produkty mają być kojarzone z twarzami ich autorów. Zamieścił w prasie słynną czarno białą reklamę przedstawiającą team programistów, w ciemnych koszulach i fryzurach kojarzących się z Beatlesami. Bunten stał w tylnym rzędzie. Najprzystojniejszy, spokojny, acz z jakimś takim dziwnym błyskiem w oczach. Wydawało się wówczas, o ironio, że ma gotowy przepis na życie.
Kolejne produkcje nie odnosiły jednak sukcesów, Bunten przeniósł się pod skrzydła Microprose, a na początku lat dziewięćdziesiątych całkowicie porzucił branżę gier. Dokonał też porządków w życiu prywatnym. Dan przekształcił się w Dani. Po operacji zmiany płci wielu dawnych znajomych zaczęło udawać, że go nie zna. I wówczas zły los zapukał po raz drugi. Bunten, od małego nałogowy palacz, skończywszy 48 lat dowiedział się o czekającym go, choć na razie odroczonym wyroku. Jego marzeniem stało się wówczas przygotowanie sieciowej wersji M.U.L.E. – na przekór odwracającej się od niego branży. Nawet Trip Hawkins z trudem opanowywał obrzydzenie, widząc swego dawnego kumpla z burzą loczków i biustem. Nie mając wsparcia dużych wytwórni, Dani Bunten Berry działała praktycznie sama. Bez szans na zakończenie produkcji gry. Bez szans na to, że przestaną z niej kpić. W 1998 roku przegrała walkę z rakiem. W ramach hołdu Electronic Arts dedykował jej The Sims.
Dzisiaj w oficjalnych artykułach pisze się o twórcy M.U.L.E. jako o Danielle Bunten Berry. Córka, Melanie Bunten, woli jednak mówić o swoim ojcu „Dan”.
Strona będąca hołdem dla Dana Buntena
Źródło grafiki: Encyclopediaofarkansas
MUŁ to gra mego pacholęctwa. Wymagał ataryny ze stacją dysków!