Nieistniejący dzisiaj obiekt, był pierwszym stalowym mostem w stolicy i stanowił charakterystyczny element panoramy Starego Miasta w Warszawie.
Kiedy most został oddany do użytku w roku 1864, zaborca rosyjski nazwał go od imienia cara Aleksandra II mostem Aleksandryjskim, natomiast mieszkańcy Warszawy woleli używać obiegowej nazwy od nazwiska głównego projektanta i architekta Stanisława Kierbedzia. Po odzyskaniu niepodległości w roku 1918 most Kierbedzia stał się oficjalną nazwą tej konstrukcji.
Most Kierbedzia powstał z inicjatywy Towarzystwa Rosyjskiej Kolei Żelaznej w celu połączenia dworca Petersburskiego, obecnego Wileńskiego z dworcem Wiedeńskim, nieistniejącego już dworca przy rondzie Dmowskiego, gdzie obecnie jest wejście do przystanka metra Centrum.
Budowano go przez pięć lat, zużyto nań 4600 ton stali, całość inwestycji kosztowała 2,7 miliona rubli. W trakcie inwestycji, zdecydowano o zmianie przeznaczenia mostu z kolejowego na drogowy. Wewnątrz kratownicy były dwa pasy ruchu dla tramwajów oraz samochodów, a na zewnątrz po obu stronach trakty piesze, z których był ładny widok na panoramę miasta. Miejsce upodobała sobie również różnej maści chuliganeria, która rzucała niedopałkami papierosów w stronę kursujących pod mostem stateczków żeglugi wiślanej lub łowiła na haka owoce ze straganów nieuważnych kupców, na rozstawionym na barkach przy filarach mostu targu owocowo-warzywnego.
W sierpniu 1915 roku w czasie odwrotu Rosjan z Warszawy, wiele z nich skorzystało z mostu jako początku długiej drogi do wywiezienia swojego dobytku na wschód, a następnie dwa środkowe przęsła zostały wysadzone przez rosyjskich saperów. Brakujące przęsła zostały w ciągu roku odbudowane przez Niemców, lecz już bez charakterystycznej kratownicy. We wrześniu 1944, w czasie trwania Powstania Warszawskiego most został ponownie wysadzony, tym razem ostatecznie przez wojska niemieckie.
Po wojnie z mostu zostały same filary. Filary te sięgają na głębokość kilkunastu metrów pod dnem rzeki, jako że dopiero tam znajduje się stały grunt. Odbudowano na nich zupełnie nowy most Śląsko-Dąbrowski, oddany do użytki w lipcu 1949, taki mariaż starego z nowym. Dziś nowy most wygląda najładniej w nocy, kiedy jest efektownie podświetlony. A fragmenty oryginalnego mostu do dziś znajdują się zagrzebane w piaszczystym dnie rzeki.
Most Kierbedzia na zdjęciach z kolejnych lat
Źródło grafiki: dsh.waw.pl
Technologia nitowanych mostów kratownicowych mogłaby być więc eksponatem w muzeum mostownictwa. Gdyby takie w Polsce istniało.
A bratanek Kierbedzia zbudował pierwszy stalowy most w Azji – w zimowej stolicy Chin, w Harbin.