Michel Lotito nosił wiele znaczący pseudonim „pan, który zje wszystko”. Nie było w tym przesady, co potwierdziła Księga Rekordów Guinnessa.
Pamiętam jak kiedyś przeglądając światowe rekordy dziwactw, zwrócił moją uwagę uśmiechnięty grubasek gryzący szprychę od roweru. W opisie znajdowała się informacja, że bicykle nie stanowią jego głównego obiektu zainteresowania. Pan Lotito gustował w czymś innym, a mianowicie w samolotach. Zdołał nawet zjeść w całości Cessnę 150, dzięki czemu stał się pierwszym na świecie człowiekiem, który skonsumował samolot.
Uzębienie miał nieszczególne. Patrząc na jego szczękę, dostrzegamy jakieś metalowe implanty. Podobno jednak nie ostre kły, ale żelazny żołądek i wątroba stanowiły jego podstawowe narzędzia pracy. Oto widzimy go jak z żoną udaje się do sklepu na zakupy. Interesują go baterie, ale jeszcze bardziej żarówki. Po powrocie do domu konsumuje jedną z nich, sążniście popijając winem. Dieta musi być urozmaicona – sam metal nie wystarczał, więc nasz bohater urozmaicał go szkłem, a czasem nawet całkiem zwykłymi potrawami w stylu chleba czy warzyw.
Monsieur Mangetout, bo tak zwano tego francuskiego giganta z Grenoble, miał na swoim koncie całą gamę spożytych przedmiotów. Telewizory, żyrandole, łóżka, a nawet jedna trumna zniknęła w jego przepastnym układzie pokarmowym. Cały czas jego życiowym osiągnięciem pozostawała jednak Cessna 150, której konsumpcję musiał rozłożyć na dwa okrągłe lata. Łącznie szacuje się, że w trakcie swych wyczynów zdołał zjeść około dziewięciu ton metalu, który to spośród wszystkich pokarmów na ziemi smakował mu najbardziej.
Pod koniec życia Michel Lotito posiwiał (na zdjęciu), stał się gwiazdą i nie próbował już dokonywać tak ekstremalnych wyczynów, jakie były jego udziałem w latach 70-tych. W 2007 roku zmarł, dopiero co ukończywszy 57 lat. Podobno śmierć nastąpiła z powodów naturalnych.
Źródło grafiki: eju.tv
On go chyba zjadł pokrojonego na drobne paseczki. Taki żyletki. Też wyczyn, ale jednak ze wspomaganiem.
Mogły mu wysiąść jelita.
Michel Lotito zaczął jeść osobliwe materiały około dziewiątego roku życia. Obliczono, iż w czasach, kiedy występował na scenie, zjadał ok. 1 kg metalu dziennie. Nieczęsto miewał dolegliwości z powodu tego typu jedzenia, choć zdarzało mu się konsumować rzeczy powszechnie uważane za trujące.