Każdy puszczał papierowe samolociki, zabawa jest przednia, ale raz puszczony aeroplan jest pozbawiony wszelkiego sterowania i dość szybko opada. Teraz można temu zaradzić.
Firma PowerUp oferuje sprzętowy upgrade dla konstruktorów samolotów z papieru. Pierwszym krokiem jest złożenie z kartki A4 konstrukcji, która jest zdolna szybować. Jeśli samolot bez napędu ciężko lata, to z napędem byłoby tylko gorzej. Następnie montujemy oprzyrządowanie, na które składa się bardzo lekki silniczek elektryczny z wbudowaną baterią litowo jonową, który mocuje się na dziobie papierowej konstrukcji oraz przymocowane do niego na wytrzymały pałąku z włókna węglowego śmigiełko ze sterem, które sięga tyłu samolotu. Silniczek łączy się bezprzewodowo ze smartfonem wykorzystując protokół Bluetooth, co pozwala na zdalne sterowanie mniej więcej na odległość do 55 metrów. Na smartfonie, póki co obsługiwane są tylko urządzenia iOS, jest aplikacja, która będzie naszym wirtualnym kokpitem. Samolot jest gotowy do lotu.
Latanie wymaga niezbyt wietrznej pogody, możemy też latać w większych pomieszczeniach takich jak sala gimnastyczna w szkole. W pełni naładowana bateria pozwala na 10 minut lotu, chociaż pierwsze próby zwykle nie przekraczają pięciu sekund. Pilotowanie, również papierowego samolotu, wymaga nieco wprawy i umiejętności. Sterowanie jest dość proste. Na ekranie mamy wajchę wznoszenia i opadania, a przechylając smartfon kierujemy lotem w lewo lub w prawo. Mamy do też do dyspozycji wskazania przyrządów pokładowych, moc silnika, odległość od telefonu, a także stan „paliwa”, czyli poziom naładowania baterii. Trzeba też umiejętnie puścić samolot, nadając mu początkowy pęd.
Podstawowy pakiet PowerUp 3.0, z silniczkiem oraz aplikacją do smartfona można zamówić w przedsprzedaży za 50USD. Poprzednie wersja, bez zdalnego sterowania jest wyceniana na 17USD. W niedalekiej przyszłości mają być dostępne wersje PowerUp za miniaturową kamerą, która nagra nasze podniebne wyczyny. Rirma oferuje również zestawy do upgrade’u papierowych stateczków, tutaj dostępna jest tylko wersja mechaniczna bez sterowania za 12USD. Pociągając za sznureczek nakręcamy sprężynkę, która zapewnia 10 sekund pływania.
Źródło grafiki: pixabay.com
Z papieru mnie nie wzniesie, ale z tektury dałby chyba radę.