Serial o świecie korporacji, fałszywych uśmiechów, wyścigu szczurów i rekinach z firm doradczych, którzy optymalizują biznes dla prezesów, oczywiście za sowitym wynagrodzeniem.
Prym wśród doradców wiedzie Mary Kann (Don Cheadle), wygadany menadżer, który sprawia wrażenie że sprzedałby własną matkę, jeśli byłoby to potrzebne do domknięcia dużego dealu z klientem i zdobycia premii za udaną sprzedaż. Marty potrafi być bezwzględny jak każdy zatrudniony w firmie konsultingowej Galweather&Stearn, wystawienie kolegów, zostawienie klienta na lodzie, jeśli można jego kosztem zdobyć innego, bardziej dochodowego to chleb powszedni w tej branży. Liczą się przychody na koniec każdego kwartału. Jak firma zarabia, to sprzedawcom też skapnie, a jak nie przynosisz zielonych, to niestety pora się pożegnać.
Marty ma jednak coś na kształt sumienia, potrafi patrzeć z dystansem na siebie i na firmę, wie że uczestniczy w grze, w której raz jest myśliwym, a raz ofiarą. Znakiem firmowym 'Kłamstw na sprzedaż’ są scenki ze stop-klatkami. Nagle wszyscy w pomieszczeniu zastygają niczym posągi, jedyni Marty oświeca nas widzów swoim błyskotliwym komentarzem o kliencie, o swoich prawdziwych odczuciach. Marty i jego koledzy mają też spore poczucie humoru, więc nierzadko dialogi skrzą się od ciętych one-linerów.
Praca jest na pierwszym planie, ale w tle przewijają się wątki z byłą żoną, która pracuje dla konkurencji, z synem niepewnym swojej tożsamości, z ojcem, który narzuca się ze swoim zdaniem, z bratem nierobem. Mimo że Mary zarabia w miesiąc więcej niż większość z nas w ciągu roku, mieszka w luksusowym apartamencie ze wspaniałym widokiem, ma te same problemy co zwykli ludzie.
Fabuła serialu oparta jest na książce Martina Kihna 'Kłamstwa na sprzedaż: jak konsultanci kradną Ci zegarek a potem mówią która jest godzina’. Już sam tytuł sugeruje jaki jest stosunek autora do firm doradczych. Serial bezlitośnie obnaża kuchnię różnego rodzaju strategii naprawczych robionych na poczekaniu, ekspertów, którzy o danym temacie pierwszy raz usłyszeli wczoraj, o tym jak klient właściwie pomaga sobie sam, a konsultanci ubierają to w ładny raport i dostawiają pieczątkę.
Pierwszy sezon był mocny, drugi trochę słabszy, trzeci dopiero co się zaczął. W najnowszych odcinkach Marty porzuca lotniskowiec w postaci Galweather&Stearn i próbuje żeglować po wzburzonych falach biznesu w łupince swojej własnej firmy, raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem.
Źródło grafiki: Crescendo Productions
Grający główną rolę jest jednocześnie producentem serialu, stąd też pewnie wyrobił sobie zgodę na zagranie przystojnego wodzireja i casanowy, podczas gdy tak naprawdę wydaje się, że nie ma z tymi cechami nic wspólnego.