Amerykańscy scenarzyści komiksów o superbohaterach nie są Szekspirami. Tłuką historie jedna po drugiej, czasem jednak zapominają o zasadach, a i ich nadzorcy przysypiają.
Molestowanie nastoletniego Pete’a Parkera przez starszego chłopaka nie było szczytem możliwości szokowania. Bez wątpliwości największa seksualna afera w świecie komiksu miała miejsce w 1980 r. Ukazał się wówczas nr 200 serii Avengers, a w nim ponętna Pani Marvel (Carol Danvers) odkrywa, że jest w ciąży. Przy tym nie pamięta kto jest ojcem dziecka. Od tego momentu rozpoczyna się spirala wydarzeń równie bełkotliwych co szokujących.
Po nadzwyczajnie szybkim przebiegu ciąży i porodzie, dziecko o imieniu Marcus, równie szybko dorasta i ujawnia, że jest swoim własnym ojcem! Jego prawdziwym ojcem był Immortus, który zabił się unicestwiając tym samym swoje przyszłe ja. Pani Marvel (na zdjęciu) ze zdumieniem stwierdza, że nie zna delikwenta. Marcus pozostawiony samemu w innym wymiarze, zdecydował się go opuścić i powrócić na Ziemię. Wykorzystując maszyny ojca, sprowadził do siebie Panią Marvel po czym ją zapłodnił sobą samym, co pozwoliło mu odzyskać istnienie. Pani Marvel decyduje się w końcu odejść ze swoim synem do innego wymiaru. Pozostali Mściciele akceptują ten wybór.
Czyli nie wprost, ale jednak. Carol Danvers została zapłodniona przez własnego syna! Trzydzieści lat temu przeszło to do druku. Dzisiaj scenarzysta zostałby zapewne zlinczowany.
Biogram Ms Marvel na stronach Marvela
Plansze oryginalnego komiksu pokazującego gwałt Ms Marvel
Źródło grafiki: supermegamonkey.net