Firma Spike Aerospace konstruuje naddźwiękowy samolot, w którym pasażerowie będą mogli podziwiać pełną panoramę nieba na zewnątrz, tak jakby boki samolotu były przezroczyste.
Gdyby nie fanaberie pasażerów, samoloty rejsowe nie miałyby okien poza kabiną pilotów. W samolotach firm kurierskich, gdzie przewozi się paczki, nie ludzi, nie ma okien. W transportowych samolotach wojskowych, nawet jak się przewozi ludzi, to okien też nie ma. W końcu żołnierze nie pełnią służby dla przyjemności. Okna w samolocie to koszmar dla konstruktorów lotniczych. Samoloty muszą być z jednej strony lekkie, bo wtedy są bardziej oszczędne w eksploatacji, maja większy zasięg. Z drugiej strony muszą być wytrzymałe, żeby znieść wszystkie przeciążenia oraz różnicę ciśnień pomiędzy kabiną a światem na zewnątrz. Te sprzeczne wymagania jeszcze trudniej pogodzić, kiedy osłabiamy kadłub dziurami na liczne okna. Okna te zwykle są małe, mimo to wymagają dodatkowego wzmocnienia konstrukcji, a pasażerowie siedzący miejsce lub dwa obok i tak nic nie widzą. Okna sprawiają że kadłub nie jest tak opływowy jak ten bez okien, a nawet małe opory przekładają się na duże pieniądze przy intensywnej eksploatacji.
Wszystkie problemy z oknami zwielokrotniają się w przypadku samolotów naddźwiękowych, a taki właśnie odrzutowiec dla biznesmenów chce do końca roku 2018 zbudować Spike Aerospace. Samolot S-512 ma osiągać prędkość przelotową 1.6 Macha, czyli blisko 2000 km/h. Tradycyjne samoloty pasażerskie latają z prędkością 800 km/h. Aby uprościć konstrukcję projektanci postanowili całkowicie zrezygnować z okien w kabinie pasażerskiej.
Zamiast tego wzdłuż kadłuba na zewnątrz będą znajdowały się kamerki. Wewnątrz wzdłuż bocznych ścian będą elastyczne ekrany dopasowane krzywizną do kształtu kadłuba, które będą wyświetlały obraz z kamer. Duży, panoramiczny widok na zewnątrz, który jest niemożliwy do uzyskania obecnymi technologiami w przypadku tradycyjnych okien. A jeśli przelatujemy w chmurach albo w nieciekawej okolicy, to oczywiście można na ekrany puścić nagranie, np. jak chcemy zaimponować gościom, to prezentujemy za oknem widok na eskortę myśliwców F-16.
Źródło grafiki: spikeaerospace.com
Ooo, pierwsza galeria w której nie będzie można dotykać eksponatów 😉
Jeżeli to ma być wyświetlany obraz to zadna atrakcja. Rownie dobrze moge sobie we wlasnym domu ulozyc fotele obok wlasnego TV w taki sposob jak w samolocie a na TV odpalic film Grawitacja i poczuc sie jak bym podrózował na ksiezyc 🙂
Podróżując samolotem tez lubie miejsca przy oknie ale wlaśnie dlatego ze można oglądać prawdziwy obraz z wysokości a nie TV.
Większość ludzi boi się latać samolotem i takie okno nie jest dla nich.