Zapper jest prosty w wykonaniu, przyprawia też duże koncerny farmaceutyczne o ból głowy. Bo jeśli potwierdzono by oficjalnie, że działa, całe magazyny leków mogłyby iść na przemiał.
Na pomysł wykorzystania prądu o niskim napięciu jako pierwsza wpadła doktor Hulda Clark. Zauważyła ona, że mikroorganizmy, wirusy, pasożyty giną, gdy potraktuje się je prądem o niskim napięciu. Jest to zrozumiałe, ponieważ na człowieka działa i zabija prąd o wysokim napięciu, a na małe mikroorganizmy prąd o dużo mniejszym.
Hulda Clark zauważyła, że można taki prąd „przepuścić” przez organizm ludzki, nie stwarzając dla niego żadnego zagrożenia, a jednocześnie prąd ten zabije bakterie, wirusy, zarazki. Nie obciąża organizmu człowieka jak leki i chemia, nie szkodzi, a jednocześnie wiele osób przyznaje, że jest to sposób bardzo skuteczny. Przepis jak skonstruować taki elektroniczny antybiotyk znajduje się w książce Huldy Clark „Kuracja życia”. Koszt produktów do jego produkcji wynosi około 30-40 złotych. Podłączenie zappera wygląda tak, że pacjent chwyta w obie dłonie lekko zmoczone elektrody, po czym uruchamia się sprzęt. Człowiek ani nawet dziecko nie czuje nic, może jedynie leciutkie mrowienie w dłoniach.
Oczywiście, mnóstwo firm postanowiło zająć się produkcją tego urządzenia, więc można znaleźć w sieci zappery w cenie po kilka tysięcy złotych, ale nie mogą działać inaczej jak ten z przepisu w książce. Oficjalna medycyna nie uznaje zappera. Gdyby okazało się, że zapper działa i jest skuteczny, to dla przemysłu farmaceutycznego oznaczałoby to prawdziwą katastrofę. Hulda Clark też została potraktowana jako szarlatanka, nie uznaje się jej prac i wynalazków, podważa jej tezę, że większość chorób ma pasożytniczą przyczynę. W jej książkach pomocy i rad szukają albo ludzie o otwartych umysłach, albo ci, którym medycyna akademicka już nie potrafi pomóc. A zappera tak czy owak warto sprawdzić na sobie. Na pewno nie zaszkodzi, a może odrobaczyć skuteczniej niż cała szafeczka leków.
Źródło grafiki: (C) Aida
W zapperach jest układ elektroniczny generujący falę sinusoidalną lub prostokątną. Najważniejsze jest ustalenie jaki pasożyt lub bakteria wywołuje dane objawy chorobowe. Stosowanie na ślepo generatora częstotliwości może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Jacek Wikarski D.Sc. med. Naturopata z Warszawy opatentował metodę STI Skan dzięku której diagnozuje się u pacjenta tzw. chorobowe częstotliwości np.: (pałeczkę krztuśca). Dzięki tej diagnostyce samo zastosowanie odpowiedniej co najważniejsze znanej już jednostki chorobowej wyrażonej w konkretnej częstotliwości i podanej pacjentowi przez generator w kilka godzin może wywołać zamierzony efekt terapeutyczny. Osoby z widocznymi objawami zapalenia płuc po podaniu terapii (elektronicznego zastrzyku) zdrowiały po kilkunastu godzinach. Oczywiście stosowanie samych zapperów u pacjentów z ogólnym złym stanem zdrowie może przynieść bardzo dobre efekty terapeutyczne więc mogę polecić tą metodę. Adas
A gdzie konkretnie można przeprowadzić to sprawdzanie chorobowych częstotliwości?
http://www.holismedica.pl – Warszawa
A więc te urządzenie to nic innego, jak generator napięcia o określonym spektrum. Różnią się tylko wyjściem, bo to człowiek zamyka ten obwód elektryczny, a nie przewód.
Nie wierzycie oficjalnej nauce? A myślicie, że dzięki czemu tysiące samolotów codziennie latają i nie spadają, dlaczego działa internet, czemu zawdzięczamy, że średnia życia w przeciągu ostatnich 100 lat prawie się podwoiła? To wszystko dzięki osiągnięciom nauki. Ale prawdziwej nauki, takiej popartej prawidłowo popartej badaniami, przetestowanej i zrecenzowanej przez setki naukowców. Jakby twierdzenia twórców tych cudownych urządzeń były prawdziwe, to już dawno by dostali nagrodę Nobla za odkrycia „pola Meissnera” i leczenie prądem o określonej częstotliwości. Jakby w tym było choć odrobinę prawdy to setki naukowców rzuciło by się na badania w tej dziedzinie z nadzieją, że odkryją coś nowego i zapiszą się na kartach historii.
Opowieści o tym jak to urządzenia te uzdrowiły ludzi, to nie są tzw. dowody anegdotyczne. Wiesz ile jest ludzi którzy twierdzą, że byli porwani przez kosmitów – też w to wierzycie, bo ktoś tak powiedział?
mam zappera i potwierdzam ,że działa.
A jak dokładnie byś opisała jego efekty? Pozdrawiam,
Nie zgadzam się z przedmówcą. Wszystko zależy od podejćia danego kraju. Metody opisywane należą do medycyny komplementarnej tak jak akupunktura (czy ona także według rozmówcy nie działa – no cmoment). W takich krajach jak niemcy stosowanie np: odpowiednio przygotowabych fal elektromagnetycznych tzw. bicom lub mora leczy wiele schorzeń w tym alergie nawet tamtejsze NFZ zwracają za leczenie ubezpiecxzonym a Polsce PTA jest na stanowisku że ta metoda jest do d. Więc jeden kraj ją stosuje a drugi nie, to samo z akupunkturą i zapperami oraz STI. W szwajcari jest nawet firma która produkuje Skany Zappery metodą Clark i wydaje na nie Certyfikaty Urządzenia medycznego. Kolejne przykłady które zcierają się z nauką:
1. Czy przedmówca wie że antybiotyk w standardowej dawce przestaje działać na homo sapiens a dalej jest stosowany masowo przy tym jak wiadomo od paru tysięcy lat że Argentum działa na 150 bakterii i wirusów nie wyniszczając flory jelitowej – dziwne dlaczego współczena nauka nie bada jego właściwości a medycy nie stosują go – „czy to strategia wielkich koncernów którzy sponsorują naukowców”
2. Czy przedmówca pije mleko i je przetwory mleczne oraz mięso. Zapewne tak ale czy wie że te składfniki wyniszczają jelita. Wiadomo to od dawna a w reklamach pojawia się „pij mleko ….”
3. czy przedmówca wie o gospodarce zasadowo potasowej oraz sodowo potasowej. Może tak ale czy ma ją utrzymaną. Tu także nauka jest cicho a przeciwrz dawno wiadomo iż zachwianie jej to choroby.
takich przykładów można stosować wiele ale o tym czy coś działa czy nie i porównując się do samolotów trzeba mieć wiedzę i doświadczenie w danej dziedzinie.
Nie piję mleka ani nie jem glutenu. Robię to na własną odpowiedzialność, dobrze się czuję i tyle. Nie zamierzam nikogo przekonywać do tego. Ale też nie jestem przekonany czy „zappowanie” cokolwiek by mi pomogło na bliżej nieokreślone dolegliwości. Właściwie pomiędzy nami nie powinno być sporu 🙂 To, że zappowanie nie jest naukowo potwierdzone, to fakt. Trzeba by zrobić badania na jakimś organizmie, na którym rozwijamy hodowlę robaków i potem dajemy im w dupsko prądem. Jeśli znikną, to znaczy, że działa.
A kto niby ma te badania przeprowadzić ? Może firmy farmaceutyczne, czy też laboratoria przez nie finansowane. A jeśli zrobią to niezależni naukowcy zostaną opluci tak jak dr Clark i setki innych. Która z tych firm strzeli sobie samobója ? A poza tym co ma wspólnego nauka z komercją i świadomością . Nie jesz glutenu i nie pijesz mleka – DLACZEGO przecież nie przeprowadziłeś żadnych badań w tym kierunku , może popełniasz błąd , może czułbyś się lepiej a stan Twojego zdrowia byłby lepszy ? Obecnie eliminuje się gluten i mleko z diety, kiedyś było dokładnie odwrotnie . To samo rozumowanie dotyczy zappera. Dlaczego unieważniasz 30 lat badań dr Clark. Sam go stosuję od czasu do czasu i żyję . Zapłaciłem 100 zł i być może uchronił mnie od wielu infekcji. Nie wiem czy palisz, palacz wydaje około 300 zł/mc , tylko po to aby systematycznie się unicestwiać i ma w zapasie dziesiątki argumentów które racjonalizują jego nałóg. Pozdrawiam A.
Co do mleka to zasada jest bardzo prosta. Skład jego nie odpowiada naszemu organizmowi, a chodzi głównie o zbyt dużą ilość białka czyli kazeiny która nie jest strawiana przez Nasz organizm i powoduje procesy gnilne w jelitach. Inaczej ma się sprawa co do hydrolizatów: kefiru, sera białego gdzie postać białkowa jest przyswajalna i ma żywe kultury bakterii potrzebnych jlitom. Piszą o tym od dawna dr Górnicka, Jacek Wikarski oraz najbardziej znany Michał Tombak. Jest na ten temat mnóstwo publikacji.
Zapper to dobra alternatywa do medycyny konwencjonalnej i polecam ja u naturopaty wikarskiego pomogl mi i mojemu bratu z problemami biegunek po terapiach wszelkie zmiany ustapily a lekarze zalamywali rece wiec jak widac oaoby parajace sie med naturalna daja rade pzdr lena z piaseczna
Czestotkuwisci wedlug dr clark to dobra alternatywa do medycyny konwencjonalnej i polecam ja u naturopaty wikarskiego pomogl mi i mojemu bratu z problemami biegunek po terapiach wszelkie zmiany ustapily a lekarze zalamywali rece wiec jak widac oaoby parajace sie med naturalna daja rade pzdr lena z piaseczna
Szukając informacji na temat zappera ( i tych za i przeciw ) natknęłam się na ciekawy artykuł. Myślę, że da wiele do myślenia niedowiarkom – takim jak ja między innymi )
http://alexjones.pl/pl/aj/aj-technologia-i-nauka/aj-medycyna/item/18158-raymond-rife-genialny-naukowiec
Jak widać te urządzenia wykorzystywane są nawet w walce z otyłością:
http://naturamo.pl/strona-glowna/biomedycyna/
Korzystam z podobnego urządzenia, o zwiększonej liczbie funkcji polskiego konstruktora Jana Taratajcio. Urządzenie posiada akumulator orgonalny podwyższający pole Meissnera. Uprzedzam, nie mylić z efektem. Meissnera. Efektów działania jest bez mnóstwo. Od wyleczeń raka po korzystny wpływ na zwierzęta hodowlane, znajoma stosowała na kurach i kozach. Te pierwsze wyleczyła z pasożytów zaś kozy dają więcej mleka. Oczywiście pójdzie duża nagonka na urządzenia. Ja sprawdziłem i od 5 lat nie zachorowałem na nic, więc radzę nie dyskredytować pochopnie.
Niedowiarkom nie dzasz rady. Jak im zaszczepili branie antybiotyków to biorą. To samo dotyczy szczepionek niby one wpłynęły na brak chorób zakaźnych a tu o dziwo podają inaqczej:
Dr Buchwald udowadnia, że do wytępienia chorób infekcyjnych przyczyniły się nie szczepienia, ale spełnienie następujących warunków:
Nienagannie czysta, bakteriologicznie sterylna woda
Kontrolowane usuwanie i oczyszczanie ścieków
Czyste, jasne i ogrzewane mieszkania
Wystarczająca ilość jedzenia ( Dopiero od 1950 roku wszyscy ludzie w zachodniej Europie mają codzienie wystarczającą ilość jedzenia)
A gdzie można kupic?
Niestety artykuł to stek bzdur. Na poziomie komórkowym nasz organizm niczym się nie różni od organizmu bakterii, to wszystko takie same białka,więc prąd, który skutecznie niszczyłby komórki bakterii, równie skutecznie zniszczyłby komórki żywiciela. A wrzucanie tutaj wirusów świadczy o głębokim braku wiedzy autora, wirusy to „pasożyty” wewnątrzkomórkowe, więc aby fizycznie zniszczyć wirusa trzeba także fizycznie zniszczyć komórkę, w której ten wirus się namnaża. Artykuł niestety jest pseudomedycznym bełkotem, reklamówka formy produkującej te „zabawki”
a neuron czy coś to tobie mówi piszesz bez jakichkolwiek podstaw a te urządzenia od kilkudiesięciu lat pomagają setkom tysiącom ludzi. Moje pytanie jeżeli to stek bzdur dlaczego w Szwajcarii wydawane są na te urzadzenia Certyfikaty urządzenia medycznego. Może Szwajcaria oszalała albo twoja wiedza to stek bzdur pochłonieta od pseudo naukowców z Uniwersytetu opłacanych przez Korporacje Farmaceutyczne. Moim zdaniem każdy ma woly wybór i albo korzysta z antybiotyków albo z medycyny naturalnej. Nie pzdr
Tak,jak piszesz,tu urzadzenie to jedna wielka bzdura dla niedouczonych i naiwnych. Nawiedzeni nawet sie nie zastanowia nad prostym faktem,ze w organizmie czlowieka mieszka kilka miliardow pozytecznych bakterii,dzieki ktorym zyjemy. Gdyby to dziadostwo zabijalo bakterie to pierwszej „kuracji” pacjent wyladowalby w szpitalu lub na cmentarzu.
Pytam niedowiarków dlaczego piszą taki stek bzdur. Urzadzenie nie może wpłynąć na florę jelitową gdyż wychwytuje tylko i wyłącznie częstotliwości patogenne. Więc dla pożytecznych bakterii jelitowych nie ma zastosowania. Nie rozumiem podejścia Nas Polaków dlaczego mają klapi na oczach i slepo idą w farmakologie. Inaczej jest to u Naszych sąsiadów. Czy niedowiarki wiedzą iz np w Kanadzie aż ;ponad 60% populacji korzysta z medycyny niekonwencjonalne pytanie dlaczego ? być moze jest skuteczniejsza i nie inwazyjna ale nik nikogo z zatwardzialymi pogladami nie przekona ….
Możecie sami sprawdzić czy ten wynalazek jest coś wart, proponuje mały eksperyment, przygotować dwa kawałki surowego mięsa, jeden zappować w regularnych odstępach czasowych a drugi nie. Do tego celu warto posłużyć się uniwersalnym zapperem który wysyła wszystkie częstotliwości np zapper nunczako, mógłbym polecić coś innego jak medikzap itp, ale są to urządzenia 6-10 razy droższe.
Po upływie powiedzmy 3 dni porównać owe kawąłki
Pozdr
Jak najbardziej prawdziwe ha tez mam od tego pana Zappera
a ja polecam coś sprawdzonego naukowo czyli jonizację ujemną działa sprawdzone na grupie badawczej kilku tysięc pacjentów i myszy zobaczcie sami http://www.komorajonizacyjna.pl
Nie poddawałem działaniu zappera, który generuje prąd, choć taki zamówilem wczoraj zgodny z zapperem Huldy Clark, jej książę też przeczytałem, natomiast chodziłem na lampę ( plazma generator rpz 14). Nim trafiłem do pana który jest naturopata, uczy się chomeopatii, irydologii, zajmuje się leczeniem biorezonansem to mój stan zdrowia był już fatalny od 7 lat chorowałem na bolerioze, postać neurologiczna. Ogniska demielizacyjne w mózgu wyszły na rezonansie magnetycznym. Bolerioza potwierdzona testami z krwi i płynu mózgowo – rdzeniowego. Gdy trafiłem do gabinetu, miałem silne bóle głowy trwające po kilka godzin co drugi, trzeci dzień czasem codzeinnie, kłujące, pulsujące, uciskowe z tyłu i przodu głowy, w karku, katastrofa, rwące bóle w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, rwące bóle prostowników pleców, ( wstawanie o 4 rano by iść pod gorący prysznic żeby rozgrzać i trochę rozciągnąć plecy, pomagało) rwace bóle w mięśniach barkowych, w mięśniu kapurowym, musiałem zrezygnować z siłowni, plywania, siatkówki. Totalnalna bezsenność, zasypanie zajmowało 2, godziny, budziłem się kilkanaście razy w nocy , łysiałem gwałtownie, miałem kołatania serca co kilka dni, temperatura ciała 37,2 do 37,5 od dwóch miesięcy, obfite potworne pocenie się. Stan zapalny migdałków trwający od 1,5 roku. Bóle stawów, ogólnie byłem już tak słaby że nie byłem stanie normalnie funkcjonować. Energii starczyło mi do godziny 12 w południe, potem chciałem już tylko leżeć lub spać. Co roku brałem antybiotyki 15 zastrzyków z biotraksonu, które maskowały tylko objawy na 2,3 miesiące było lepiej, potem z każdym miesiącem objawy się nasilały, pod koniec roku było już bardzo źle, i kolejna seria zastrzyków tyle proponowali mi lalekarze. Migdałki do wycięcia stwierdziło 3 różnych laryngologów podobno bardzo dobrych.
Cześć druga, powroót do zdrowia i życia wkrótce…