Serial 'The After’ powstaje w systemie, podobnym do stosowanego przez Kickstartera. Zostanie wyprodukowany o ile lutowy pilot zdobędzie poparcie i przychylność widzów.
Amazon, dla którego rynek sprzedaży detalicznej książek, elektroniki i innych dóbr staje się za ciasny, zaczyna szukać miejsca w innych segmentach, między innymi w produkcji telewizyjnej. Tradycyjne sieci TV w Stanach podejmują decyzję o wdrożeniu nowego serialu na najwyższych szczeblach, po rozbudowanym procesie selekcji. W końcu chodzi o inwestycję niemałych pieniędzy w przedsięwzięcia które mogą okazać się kompletnymi niewypałami. Amazon działa inaczej, zamawia pojedyncze odcinki i udostępnia takie piloty użytkownikom. Reakcja i oceny wystawiane przez widzów mają decydujący wpływ na to, do którego pilota zostanie zamówiony cały sezon, a które pozostaną osamotnione.
W ten sposób powstaje nowy serial Chrisa Cartera, który jest pomysłodawcą, producentem i reżyserem pilotażowego odcinka 'The After’. Carter, najbardziej znany z serialu 'Z archiwum X’ również tutaj wplata w fabułę kontakt z nieznanym. W wyniku zbiegu zdarzeń prowadzących do awarii zasilania i sieci komórkowych, osiem przypadkowych osób zostaje uwięzionych w windzie. Kiedy wreszcie udaje im się wyjść, okazuje się, że na zewnątrz coś się stało, miasto roi się od policji, straży, służb ratowniczych oraz ludzi którzy wylegli na ulice. Służby przestają panować nad sytuacją, do miasta, a być może i świata wkracza anarchia, rządy silniejszego, brutalna walka o żywność, o przetrwanie. Bohaterowie decydują trzymać się razem, wkrótce potem odkrywają, że coś jednak ich wszystkich łączy, a pod sam koniec odcinka jest nam dany szybki rzut okiem na domniemanego sprawcę zdarzeń.
Główne role obsadzone są znanymi twarzami. Jest to Aldis Hodge z 'Uczciwego przekrętu’, obsadzony jako, jak sam twierdzi, niesłusznie skazany kryminalista. Widzimy też Adriana Pasdara z 'Herosów’ w roli prawnika oraz Andrew Howarda, znanego z epizodycznych ról łotrzyków w wielu serialach, tutaj jako pijanego, nieustannie rzucającego mięsem Irlandczyka. Serial nie jest tak ugrzeczniony, jak typowe amerykańskie produkcje, bliżej mu do 'Banshee’ niż do 'Z archiwum X’. Ciężko wyczuć w którą stronę twórcy pociągną to dzieło, cienka jest granica między strasznością, a śmiesznością, póki co pilot pozostaje po właściwej jej stronie. Czy będzie nam dane zaspokoić ciekawość co do przyczyn i dalszych następstw wydarzeń w świecie 'The After’ dowiemy się być może niebawem.
Źródło grafiki: Amazon
Mimo powrotu do konwencji “drogi” obraz okazał się bardzo spokojny, przyspieszał jedynie momentami, a kamera przez większość czasu powolnie sunęła za postaciami. Obyło się bez nowych wątków, na pierwszy plan wkradli się bohaterowie – w szczególności Carl i Michonne. Wędrówka ojca i syna wypadła bardzo klimatycznie (ogólnie pod względem nastroju odcinek bardzo mi “podszedł”), bez nielogiczności, a jedyne popełnione błędy wynikały z ludzkiej głupoty. Zarówno młody Grimes jak i Michonne osiągnęli pewien punkt przełamania. Bohaterka postanawia wrócić do starych, sprawdzonych metod samotnicy, jedynie po to, by odkryć jak bardzo zmieniła się jej osobowość na tle ostatnich wydarzeń. Koszmary senne dają się jej we znaki, a podróż w towarzystwie hordy nie wydaje się już tak “komfortowa” jak niegdyś.