Dal-Tex Building
Jest to budynek położony w Dallas, tuż obok składnicy książek Oswalda. Jego lokalizacja oraz to co się w nim działo tuż po zabójstwie JFK każą zadać trudne pytania.
Jest to budynek położony w Dallas, tuż obok składnicy książek Oswalda. Jego lokalizacja oraz to co się w nim działo tuż po zabójstwie JFK każą zadać trudne pytania.
Okopani na swych pozycjach sceptycy powtarzają mantrę: Oswald, trzy strzały, żadnego spisku. A przecież już równo 35 lat temu oficjalna komisja USA zanegowała tę kulawą teorię!
Nie każdego przekonuje argumentacja, że „magiczna kula” rażąca JFK nie mogła istnieć. Ale jest coś jeszcze. Poszlaka, która mrozi krew w żyłach.
W peregrynacjach dotyczących zabójstwa JFK docieramy do najgłębiej ukrytych w mroku spraw. A mianowicie, kim mógł być hipotetyczny strzelec z trawiastego pagórka?
Według wersji podręcznikowej trzeci i ostatni poszkodowany w wyniku działań Oswalda. Postać mniej problematyczna niż Edwin A. Walker czy JFK, ale jednak zagadkowa.
Prokuratorzy IPN-u opublikowali dokument potwierdzający ich indolencję. Według nich, 4 lipca 1943 r. na Gibraltarze sabotaż miał albo nie miał miejsca.
Przypadkiem Vesny Vulovic często szczuje się zwolenników różnych teorii spiskowych: patrzcie, oto coś niewyobrażalnego, a jednak możliwego!
Federal Reserve System jest według jednych najbardziej tajemniczą organizacją na świecie, zaś oficjalnie – to normalny bank, działający w trosce o finansowe interesy USA.
Kontrowersje wokół niespodziewanej śmierci Króla rock and rolla wciąż powracają, mimo że minęło już 36 lat od tego zdarzenia.
Druga obok Babuszki Lady najbardziej tajemnicza postać w dniu zabójstwa JFK. Kim mógł być, a przede wszystkim co naprawdę robił dżentelmen wykonujący hitlerowskie pozdrowienie?
Przy okazji 50-lecia zabójstwa prezydenta Kennedy’ego pojawiło się wiele programów na ten temat. W tym jeden szczególny, zrealizowany przez Maksa Kolonko.
Opuszczone, wielkie, groźne. Straszą jak kły niedobitej bestii. Kiedyś podobno miały ostrzegać przed atakiem nuklearnym, a dziś? Nie wiadomo.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.