Humanoid z Atacamy
Zderzając się z taką informacją jak ta, pierwszą myślą jest, że to „hoax”. Ale nie, nie tym razem. To co widzimy na zdjęciu nie jest żartem, lecz istniejącym materialnie tworem.
Zderzając się z taką informacją jak ta, pierwszą myślą jest, że to „hoax”. Ale nie, nie tym razem. To co widzimy na zdjęciu nie jest żartem, lecz istniejącym materialnie tworem.
Cały wiek XX obfitował w odnajdywanie obiektów nie pasujących do akademickiej historii. Część z nich słusznie uznano za fałszerstwa, zaś o pozostałych wolano nie mówić głośno.
Kim był? Supertajnym agentem? Przypadkową ofiarą? Wysoko postawionym demiurgiem, któremu przydarzyło się nieszczęście? Pewne jest tylko to, że jego ciało istniało naprawdę.
Na południowym biegunie Ziemi od pewnego czasu dzieje się coś dziwnego. Pojawiły się świecące nocą chmury, jakich tam nigdy nie notowano.
Pod koniec lat 80-tych „Wielki błękit” młodego wówczas Luca Bessona stał się objawieniem. Bohater tego filmu nie był fikcyjną postacią.
Sergio Gomez próbuje ściągnąć welon skrywający tajemnice prekolumbijskich bogów. Niedaleko miasta Meksyk trwa zmaganie z wielkimt archeologicznym wyzwaniem.
Grobowiec Cheopsa wzniesiono około 2460 roku p.n.e. Tak możemy przeczytać w książkach. Zapytajmy uprzejmie: na czym oparta jest ta wiara?
Według niektórych miałby to być koronny dowód na istnienie dawno temu na Ziemi nieznanej rozwiniętej cywilizacji. Sceptycy próbują tłumaczyć sytuację w mniej sensacyjny sposób.
Wśród piasków Sahary znajduje się Struktura Richat, tajemnicza anomalia geologiczna o kształcie z grubsza kolistym, zbliżonym do oka albo tarczy strzelniczej.
Najbardziej tajemnicza księga świata, do dziś nieodszyfrowane pismo! Rękopis Wojnicza od równych stu lat wzbudza zainteresowanie historyków oraz specjalistów od kodów.
To miał być rutynowy przelot transportowego Boeinga 747 linii Japan Air Lines na trasie z Paryża do Tokio, z ładunkiem wina beaujolais.
Jeden z najbardziej tajemniczych zakątków na świecie, lokowany zaraz po Trójkącie Bermudzkim. W granicach tego terenu występuje podobnież zjawisko zaniku fal radiowych.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.