Gdzie jest Thomas Ince?
Nie żyje, to na pewno. Wiadomo, że był wielkim aktorem westernowym epoki kina niemego, wiadomo również, że w listopadzie 1924 r. zniknął ze świata żywych.
Nie żyje, to na pewno. Wiadomo, że był wielkim aktorem westernowym epoki kina niemego, wiadomo również, że w listopadzie 1924 r. zniknął ze świata żywych.
Nigdy nie zapłakała, choć wiedziała jak umierać – tak romantycznie śpiewali o Mamuśce członkowie Boney M. W sumie powinni się cieszyć, że jej nie poznali.
Był beztroskim królem życia, którego los i mocodawcy pchnęli w rejony śmiertelnie niebezpieczne dla zwykłego człowieka. Nie zdołał się z nich wymknąć.
Pseudonim tego zabójcy i złodzieja pobrzmiewa echami francuskiego słowa „ravage” (spustoszenie) i lalkowej makabreski Guignol. Bał się go cały Paryż pod koniec XIX wieku.
Patrząc na zdjęcie tej nie aż tak bardzo urodziwej kobiety, nie sposób dziś zrozumieć jak to możliwe, że w latach czterdziestych okręciła sobie wokół palca całą amerykańską mafię?
Al Capone razem z Meyerem Lanskym dopięli włosko-żydowskie porozumienie ponad podziałami. Niestety, wmieszał się w to rodowity Amerykanin.
Doprecyzujmy, że chodzi o starą amerykańską mafię, grubych donów z pierścieniami na palcach, pieszczących siedzące na ich kolanach białe puszyste persy.
Kutschera nie został zlikwidowany dlatego, że był hitlerowcem. Próbował wprowadzić w Warszawie niespotykany wcześniej terror i za to spotkała go kara. Po śmierci zaś ożenił się.
Seryjni mordercy są zwykle naśladowcami, dającymi upust swoim umysłowym i cielesnym chorobom w bardzo konkretny sposób.
Najsłynniejszy był oczywiście Kuba Rozpruwacz, tyle że działał on w Albionie. Kraj założony przez George’a Washingtona szybko jednak zaczął nadrabiać dystans.
Franka Morrisa grał Clint Eastwood w słynnym filmie Dona Siegela. Skończyłby właśnie 89 lat, tyle że od 1962 roku nie wiadomo, co się z nim dzieje.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.