GMO nie takie straszne?
W dyskusji o stosowaniu żywności modyfikowanej genetycznie głosy za są często emitowane przez naukowców, którzy wcale nie są związani z wielkimi koncernami typu Monsanto.
W dyskusji o stosowaniu żywności modyfikowanej genetycznie głosy za są często emitowane przez naukowców, którzy wcale nie są związani z wielkimi koncernami typu Monsanto.
Andrzej Sapkowski próbował innych tematów, ale wreszcie zdecydował się raz jeszcze sięgnąć do tego, z czego zapamiętają go przyszłe pokolenia.
W maju 1939 r. Batman zadebiutował na łamach „Detective Comics”. Sześć miesięcy później widzowie dowiedzieli się dlaczego milioner Bruce Wayne postanowił założyć maskę.
Po premierze obraz zarabia przez kilka, góra kilkanaście tygodni. Tymczasem kampanie promocyjne rozpisywane są na całe półrocza, czasami nawet dłużej.
Jednym z rodzajów kampanii promocyjnej filmu jest masowa produkcja związanych z nim materiałów, tak aby potencjalny widz na każdym kroku atakowany był informacją o premierze.
Właściciel praw do „Strażników”, wydawnictwo DC Comics chętnie sprzedawało prawa do ekranizacji komiksów Alana Moore’a, mimo że on sam nie chciał mieć z tymi filmami nic wspólnego.
Nakręcony za grosze Blair Witch Project zarobił ponad ćwierć miliarda dolarów. Głównie dzięki sieciowemu podgrzaniu zainteresowania tematem.
Nie kręci w 3D, woli celuloid od zapisu cyfrowego. Film o Batmanie widzi jako nową wersję „Opowieści o dwóch miastach” Karola Dickensa. Oto Christopher Nolan.
Sukces reanimowanego przez Nolana „Batmana” zapoczątkował modę na resetowanie filmowych serii. Kolejne lata będą należały do superbohaterów.
Media trąbią o śmierci papieru i e-bookowym boomie. Ciągle jednak elektronicznych książek nie widać na ulicach czy w metrze. Gdzie się ukrywają?
To jeden z najpiękniejszych komiksów ostatnich lat. Przede wszystkim jest to jednak tragiczna historia człowieka, który starał się uciec przed grozą nazizmu.
Autor wydanej w kwietniu, zbierającej świetne recenzje powieści „The Cuckoo’s Calling”, Robert Galbraith okazał się nie być po prostu zdolnym debiutantem.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.