Prześwietlić Plutona
Zagadkowy od zawsze, teraz ma już coraz mniej czasu na zastrzeżenie swoich tajemnic. W 2015 roku dotrze do niego sonda, która z bliska mu się przyjrzy.
Zagadkowy od zawsze, teraz ma już coraz mniej czasu na zastrzeżenie swoich tajemnic. W 2015 roku dotrze do niego sonda, która z bliska mu się przyjrzy.
Najbliższa Słońcu planeta nigdy nie wzbudzała tylu emocji co Mars. Teraz dowiadujemy się coraz więcej o jej prawdziwym obliczu.
Wysłany przez NASA łazik Curiosity czyni dalsze obserwacje na Marsie. Kto wie czy tym razem nie epokowe? Prowadzące do konkluzji, której niektórzy boją się wymawiać.
Niegdyś hiszpańska kolonia, obecnie pięciotysięczny turystyczny kurort, w którym w zależności od pory roku można pofruwać balonem, pograć w golfa albo pojeździć na nartach.
Na tegorocznym warszawskim Pixel Heaven (31.05-1.06) odbędzie się Indie Basement 2.0, czyli wystawa i konkurs na najlepsze gry niezależne prezentowane podczas konwentu.
Brytyjski Daily Mail może i jest tabloidem, ale do naszych brukowców ma się jak Rover od Fiata 125p. Gazeta doniosła właśnie o czymś, co może zmienić nasze patrzenie na Ziemię.
W 1934 roku w tygodniku Nature ukazał się artykuł Enrico Fermiego „Wytwarzanie pierwiastka o liczbie atomowej wyższej niż 92”. Przeczytał go cały naukowy świat.
Obecnie Dan Brown jest już passe, a wszystko związane z „Kodem Da Vinci” bywa powszechnie wyśmiewane. Wszystko, poza jedną rzeczą. Ona jest w tej historii prawdziwa.
Jedna z najbardziej spektakularnych przedstawicielek i zarazem prababcia nowoczesnych teorii spiskowych. Zdefiniowała, co to znaczy konspiracja na masową skalę!
Jest na Ziemi ukryte głęboko miejsce, w którym zachowały się nietknięte relikty świata sprzed miliona lat. Owa kapsuła czasu została w 2012 roku otwarta.
Cały wiek XX obfitował w odnajdywanie obiektów nie pasujących do akademickiej historii. Część z nich słusznie uznano za fałszerstwa, zaś o pozostałych wolano nie mówić głośno.
Skoro brukowce zajęły się końcem świata, jawny to znak, że temat spsiał już do reszty. Serwuje go się w przerwie pomiędzy reklamami kosmetyków i odżywek dla czworonogów.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.