Przyzwyczailiśmy się do szybkiego podgrzewania potraw w mikrofalówce. Od niedawna jest gotowy prototyp urządzenia do procesu odwrotnego, szybkiego schładzania.
Urządzenie do zmrażania byłoby przydatne przede wszystkim do przygotowania napojów do spożycia w odpowiedniej temperaturze. Przychodzą znajomi i trzeba szybko schłodzić colę, piwo albo białe wino. Można oczywiście włożyć butelkę do tradycyjnego zamrażalnika, ale trzeba pamiętać, żeby się nie zagadać, bo napój zamarznie na kość i ze spożywania nici. O ileż wygodniej byłoby pstryknąć guzik i jak w mikrofalówce po minucie mieć gotowe.
Pomysł na taki właśnie sprzęt AGD, autorstwa Emmy Maskery wygrał niedawny brytyjski konkurs „Dziwnych Wynalazków” (Odd Inventions). Jeden z jurorów konkursu, Colin Furze wykonał działający prototyp. Zasada działania nie opiera się na mikrofalach, używanych po podgrzewania potraw. Zamiast tego zastosowano pojemniki ze sprężonym dwutlenkiem węgla, które zamocowane są z tyłu tradycyjnej mikrofalówki, natomiast z jej przodu umieszczony jest pstryczek, który uwalnia CO2 do komory z potrawą.
Sama obsługa jest podobna do ogrzewania. Wkładamy przykładowo szklankę z sokiem do środka i zamykamy komorę. Następnie przełączamy pstryczek. Uwalniany gaz gwałtownie się rozpręża, przy tym zgodnie z zasadami fizyki obniża się jego temperatura. Im dłużej zostawimy urządzenie włączone, tym zimniejszy stanie się napój. Przy odpowiednio długiej ekspozycji może nawet zamarznąć.
Rzecz ma jednak kilka ograniczeń. Podobnie jak w zwykłej mikrofalówce, nie można do niej wkładać kota, dajmy na to mocno spoconego po upalnym dniu celem schłodzenia. Zamknięta komora wypełniona dwutlenkiem węgla nie pozwoli mu oddychać. Z kolei prawdziwy koneser wina nie będzie błyskawicznie schładzał swojego hołubionego trunku, tacy ludzie zapewniają mu wygodne leżakowanie w specjalnej lodówce z wkładami z kamienia z lawy w temperaturze idealnie ustawionej do danego szczepu winogron. Jeśli urządzenia trafi kiedyś do seryjnej produkcji, to trzeba będzie co i rusz wymieniać pojemniki z CO2, ale rekompensuje to wartość pokazowa burzy w szklance wody w smogu z rozprężanego gazu.
Źródło grafiki: digitaltrends.com
Ciekawe czy jest to tak samo szkodliwe dla zdrowia jak mikrofalówka?
Witam, przychodzę z pytaniami odnośnie prototypu zimnofalówki. Na jakim etapie obecnie są prace, czy wynalazek zanotował technologiczny postęp i kiedy jest przewidziane jego wejście na rynek?