Microsoft definitywnie zakończył wsparcie na Windows XP, a tym samym pewną epokę, być może licząc na to, że rzesza maruderów przesiądzie się wreszcie na nowsze wersje okienek.
System zadebiutował w roku 2001. Literki XP w nazwie to skrót od eXPerience, bo system rzeczywiście wprowadził wtedy nową jakość dla użytkowników, bardziej przejrzysty i wygodny interfejs oraz dużą stabilność dzięki wykorzystaniu jądra od Windows 2000. Produkt był tak dobry, że po trzynastu latach blisko 28% użytkowników internetu na świecie dalej używa właśnie tego systemu.
Producent, poniekąd słusznie, argumentuje, że świat idzie naprzód. Od czasu XP zostały wypuszczone trzy nowe wydania popularnych okienek, w roku 2007 raczej chłodno przyjęty Windows Vista, w roku 2009 udany Windows 7 oraz w roku 2012 Windows 8 z kontrowersyjnym interfejsem Metro. Jeśli użytkowniku chcesz korzystać z najnowszych urządzeń peryferyjnych, gier, aplikacji i łatek, to powinieneś czym prędzej kupić uaktualnienie oprogramowania do najnowszej wersji.
Maruderzy na to, również słusznie, odpowiadają, że XP ma małe wymagania sprzętowe, co jest ważne szczególnie dla posiadaczy starszych komputerów, dla których nowy system operacyjny wiąże się z kosztownym zakupem nowej maszyny. Jeśli komputera używa się niezbyt intensywnie, do internetu, pisania dokumentów, słuchania muzyki czy oglądania filmów, to trudno uzasadnić potrzebę zakupu nowszego systemu. Zresztą dotyczy to nie tylko systemu, jeśli ktoś używa przykładowo Worda z roku 2007, który zapewnia wszystkie potrzebne funkcje do edycji tekstu, to dlaczego ma kupować nowszą wersję i funkcje których nie potrzebuje?
Można pokusić się też o inne pytanie – dlaczego nie można u producenta kupić starych wersji systemu lub starych wersji innego oprogramowania? Jeśli ktoś chciałby korzystać ze starszego, za to wygrzanego oprogramowania i płacić za to mniejsze pieniądze niż za najnowszą wersję, to dlaczego nie można tego zrobić na wzór, jak z powodzeniem sprzedaje się stare klasyczne gry komputerowe, też przecież bez wsparcia?
Źródło grafiki: Microsoft
To że Microsoft przestał go „wspierać”, mało mnie interesuje. Mam XP i nie zamierzam go porzucać. Chyba że będzie teraz tak, że po kolejnej reinstalacji systemu nie będzie się dało aktywować?
Mam wrażenie, że nie. Rzecz nieładna, bo skoro kupiło się legalnie program, to dlaczego ktoś pozbawia nas moźliwości korzystania z niego? Pozostaną mniej oficjalne sposoby aktywacji swojego mienia.
Aktywować będzie można nadal. Tu chodzi o wstrzymanie wsparcia technicznego, czyli w praktyce brak aktualizacji antywirusowych.
Prosta migracja do nowszego systemu operacyjnego, jednak nie jest optymalnym rozwiązaniem. Zarówno Windows 7 jak i Windows 8 nie będzie działać poprawnie na wszystkich urządzeniach, które Windows XP obecnie obsługuje, nie oferuje również poziomu bezpieczeństwa zgodnego z wymaganiami PCI. Wciąż niewiele firm nie zdaje sobie sprawy z nadchodzącego zagrożenia – 40 % ankietowanych firm twierdzi, że „jeszcze nawet nie rozpoczęli migracji z Windows XP „, zaś 20 % respondentów twierdzi, że ” nie zamierza robić tego w ogóle . „
Cały czas śmiga, że hej i jest znacznie bardziej stabilny od 8.1