W USA w ciągu ostatnich 60 lat wyginęła połowa pszczół, czyli dwa i pół miliona kolonii. Albert Einstein miał stwierdzić, że gdy znikną pszczoły, to gatunkowi ludzkiemu zostaną 4 lata życia.
Prawdopodobnie Einsteinowi ktoś przypisał te słowa, bo entomologia nie była jego najmocniejszą specjalizacją. Nie zmienia to faktu, że przepowiednia choć ponura, ma w sobie dużo prawdy. Szacuje się że jedna trzecia żywności pochodzenia roślinnego, wymaga, by pszczoły robiły co do nich należy, czyli zapylały kwiaty żeńskie pyłkami pozyskanymi z kwiatów męskich.
W Kalifornii produkuje się 80% światowej produkcji migdałów. Aby tę produkcję podtrzymać potrzebnych jest półtora miliona pszczelich rodzin, które co roku się tam dowozi. W Chinach są obszary, takie jak Hanyuan w południowo-zachodniej części Syczuanu, gdzie pszczół już nie ma wcale i to od trzydziestu lat. Co roku w sadach gdzie uprawia się grusze, miejscowi chłopi ruszają z drabinami i pracowicie, niczym pszczółki, zapylają kwiat po kwiacie specjalnym pędzelkiem. Manualne zapylanie sadów jest możliwe, ale bardzo pracochłonne. Problem dotyczy też Europy, w tym również Polski gdzie co roku ginie 10-15% pszczelich rodzin.
Pszczoły wymierają na naszych oczach. Zjawisko dostrzeżono w roku 2006 i fachowo określa się je zespołem masowego ginięcia pszczoły miodnej. Objawia się on w sposób gwałtowny, pszczoły które wylatują z ula już do niego nie wracają, znikają na zawsze. W samym ulu zostaje królowa i młode robotnice, taki układ nie jest samowystarczalny i rodzina ginie.
Ostatnie badania dowodzą że na ten stan rzeczy nakłada się kilka głównych czynników. Głównym są pestycydy i środki grzybobójcze używane w uprawach. W wymarłych ulach znajdowano ślady nawet dziewięciu różnych rodzajów chemikaliów. Nowoczesne pestycydy zabijają pszczoły pośrednio, obniżając ich odporność na pasożyty i wirusy, np. wirus paraliżu pszczół. Innym możliwym czynnikiem jest zwiększony poziom szumu elektromagnetycznego, m.in. w związku z rozwojem sieci komórkowych, bezprzewodowych, telewizji itp, który zakłóca orientację pszczół w przestrzeni. Nie pomagają też anomalie klimatyczne, bardzo ostre albo bardzo łagodne zimy, olbrzymie monokultury uprawne, które pozbawiają pszczół różnorodności pożywienia, ani roślinność z genetycznie zmodyfikowanych nasion, których wpływ na organizmy nie jest do końca znany.
Miniportal poświęcony pszczołom
Źródło grafiki: pixabay.com
Super artykuł. Jak znam życie, to ci sami którzy produkują GMO, wpadną niedługo na pomysł jak w laboratoriach wyprodukować miliardy nowych pszczół. Czy spełnią one swoją rolę, to już zagadka.
Z pomocą przyjdą sztuczne pszczoły. Naukowcy prowadzą ostatnie prace, dzięki którym mechaniczne pszczoły będą latać. Podstawą konstrukcji będą dwa małe śmigła, dzięki którym będzie można unieść całe urządzenie. Sztuczna pszczoła ma być bardziej wydajna niż prawdziwa, ponieważ nie będzie szukać jedzenia. Naukowcy rozwiązali już problem zapylania. Zadanie to będzie pełnić mała miotełka, przenosząc pyłki między kwiatami. Urządzenie ma się uczyć rozpoznawania kwiatów.
Według ekspertów pszczoły giną w szybkim tempie w różnych częściach świata. Przyczyny to najprawdopodobniej pestycydy, utrata żerowisk, zubożenie genetyczne czy choroby.