Dnia 5 kwietnia 1933 r. prezydent USA Franklin Delano Roosevelt podpisał rozporządzenie wykonawcze 6102. Była to największa legalna grabież prywatnego majątku w dziejach świata.
Roosevelt swoją decyzją zabronił obywatelom USA gromadzenia złota. Pojedynczy obywatel mógł posiadać jedynie odpowiednik 100 dolarów w złocie oraz złote monety o wartości historycznej. Cały pozostały posiadany majątek w złocie zobowiązany był sprzedać państwu po obowiązujących ówcześnie cenach, czyli po 20$ za niecałą uncję. W tamtym momencie złota dwudziestodolarówka z tzw. podwójnym orłem (ang. Double Eagle) była warta tyle ile miała na nominale. Obowiązywał bowiem parytet złota.
Za niedostosowania się do rozporządzenia 6102 groziły surowe sankcje: kara 10 tysięcy dolarów, a nawet 10 lat więzienia. Nic dziwnego, że obywatele sprzedawali posiadane złoto. Jednocześnie rząd USA wstrzymał bicie kolejnych złotych monet, a posiadany w skarbcu zasób świeżo wybitych dwudziestodolarówek z 1933 r. nakazał przetopić. Nie wszystkie jednak egzemplarze trafiły do pieca hutniczego, dzięki czemu ta moneta (na zdjęciu) stała się po latach największym rarytasem spośród wszystkich monet świata. Jej posiadanie jest do dzisiaj ścigane przez FBI, gdyż według prawa wszelkie istniejące „podwójne orły” z 1933 r. stanowią własność rządu USA.
I teraz clou całej tej historii. Otóż w następstwie wprowadzenia w życie rozporządzenia 6102 już w 1934 r. światowa cena uncji złota wzrosła do 35 dolarów. Czyli rząd USA kupował uncję po 20 dolarów z lekkim hakiem, a chwilę później mógł sprzedawać ją gdziekolwiek indziej za 35.
Jeden z trzynastu istniejących oficjalnie Double Eagle z 1933 r. trafił na ekspozycję w warszawskiej Królikarni. W 2012 r. przez kilka dni oglądały go setki miłośników numizmatyki i historii. Stał w niepozornej gablocie (na zdjęciu), bynajmniej nie pilnowany przez Secret Service.
Strona poświęcona wystawie Double Eagle w Królikarni
Źródło grafiki: (C) Piotr Mańkowski
W 2002 sprzedano jedną taką monetę za ponad 7 mln dolarów
A obecnie Secret Service czy FBI przejęło 10 innych od ludzi, którzy chcieli je „zalegalizować”. Przed sądem jak na razie wygrywają.
Chodziło o proces rodzina Langbord z Filadelifii kontra Ministerstwo Skarbu USA. Sąd w rozprawie z 2012 r. ostatecznie, jak sądzę – bo to była druga instancja – rozstrzygnął, że 10 Podwójnych Orłów znalezionych przez Langbordów należy do skarbu USA. Mój komentarz: wyrok sądu jest sprawiedliwy. Nie można oczekiwać, że jeśli w przeszłości ktoś coś ukradł (a nie przetopienie tych monet było kradzieżą), to po latach spadkobiercy mogą mówić, że rzecz ich nie dotyczy, przedawniła się, itd. Komentarz nr 2: Langbordowie byli idiotami, że się przyznali do posiadania tych monet. Na co liczyli? Wiedząc co się działo w 2002 przy okazji jednej monety, powinni się domyślać, że mając 10 takich monet i lekko nieczyste sumienie, czeka ich piekło. A mogli po cichu sprzedać kolekcjonerom…
Tutaj chciano uniknąć ,,gorączki złota” spowodowanej kryzysem ekonomicznym, co miało miejsce w Wielkiej Brytanii i Francji na początku lat 20 czy w 1947 roku w Chinach (Szanghajska Gorączka). Mówiąc krótko, ludzie wymieniali pieniądze na złoto po oficjalnym zaniżonym kursie, by sprzedać je po wyższej cenie już na wolnym rynku, a jeśli poczeka się dłużej wraz ze wzrostem ceny wolnorynkowej ceny złota to mieli jeszcze większy utarg na transakcji. Złoto więc ,,uciekało” z rezerw. co przy standardzie wymienialności złota we wszystkich znaczących gospodarkach, mogło skończyć się spekulacją na temat realnego przelicznika walut, co powodowałoby dalszy kryzys ekonomiczny i załamanie handlu w amerykańskiej walucie. Więc zdecydowano o zakazie posiadania złota w postaci monet i sztabek, zarekwirowano dolary o gigantycznym nominale (od 1000$ w górę) od osób prywatnych i utrudniono wymianę dolara na złoto (ale nie zakazano takiej wymiany), a samo złoto wbrew opinii nie było sprzedawane na rynku tylko było pokryciem dla drukowanych pieniędzy w celu pobudzenia gospodarki inwestycjami (budowa autostrad, program budowy elektrowni wodnych i systemów irygacyjnych, reaktywacja systemu bankowego który w wyniku kryzysu praktycznie w wielu rejonach kraju przestał istnieć itp) oraz załatania dziury budżetowej, która rosła mimo oszczędności (np. siły zbrojne i Gwardia Narodowa miały problemy z zakupami amunicji do broni, część formacji zarabiała na kontraktach cywilnych jak ochrona konwojów dla Poczty Federalnej przez Marines).